Wbrew wcześniej pojawiającym się informacjom w autobusie w momencie wypadku znajdowały się nie 34 osoby, a ponad 50. Dziewiętnaście z nich odniosło obrażenia, w tym dwóch pasażerów zostało ciężko poszkodowanych. Na szczęście nikt nie zginął. Policja chciałaby przesłuchać wszystkich pasażerów, którzy w momencie wypadku znajdowali się w pojeździe.
Jak na razie nie jest to jednak możliwe, bowiem niektórzy z nich opuścili przewrócony autobus i pojechali do pracy, lub szkoły jeszcze przed przybyciem funkcjonariuszy na ul. Sopocką. Choć zabezpieczono zapis z kamer monitoringu, do dziś nie wszystkich pasażerów, którzy podróżowali pojazdem, udało się zidentyfikować.
- Apelujemy do osób, które jechały autobusem, a nie zostały jeszcze przesłuchane, jak i również do wszystkich innych świadków tego zdarzenia, aby zgłosili się do nas - mówi Adam Gruźlewski z Komendy Miejskiej Policji w Gdyni. - Pomoże nam to zamknąć śledztwo. W porozumieniu z prokuraturą powołaliśmy już także biegłego sądowego z zakresu rekonstrukcji wypadków, aby wydał opinię na temat tego zdarzenia.
Zaraz po wydarzeniu pisaliśmy: Przewrócił się autobus ZKM
Policjanci dodają, że w związku z dużą liczbą osób, podróżujących autobusem, dochodzenie prowadzone jest nie w sprawie zwykłego wypadku, a spowodowania katastrofy w ruchu lądowym. Przestępstwo takie zagrożone jest karą do 10 lat więzienia. Autobus został już poddany szczegółowym oględzinom. Pojazd był sprawny technicznie.
- Autobus został już przez nas odebrany z policyjnego parkingu i niewykluczone, że będzie remontowany - mówi Paweł Misiak, dyrektor przedsiębiorstwa Przewozy Autobusowe Gryf PKS Gdańsk, które na zlecenie Zarządu Komunikacji Miejskiej w Gdyni wykonywało kurs na linii 181 na ul. Sopockiej.
Kierowca pojazdu podczas przesłuchania zeznał, że w momencie wypadku zemdlał i dlatego stracił panowanie nad kierownicą. To samo powtórzył przy okazji rozmowy ze swoimi przełożonymi.
- Poinformował, że na chwilę zrobiło mu się ciemno przed oczami, stracił świadomość, nie zdążył więc skorygować przekręconej w prawo kierownicy - mówi Paweł Misiak. - Dlatego autobus wjechał na skarpę i przewrócił się. Jest to dobry, doświadczony pracownik, z 21-letnim stażem w naszej firmie. Najpierw był mechanikiem, potem został kierowcą.
Policjanci proszą, aby pasażerowie i świadkowie zdarzenia skontaktowali się z funkcjonariuszem, prowadzącym śledztwo, pod numerem telefonu (58) 66 21 805, lub z oficerem dyżurnym Komendy Miejskiej Policji w Gdyni pod numerem telefonu (58) 66 21 222.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?