W środę i czwartek w Gdyni Arenie odbyły się eliminacje rekordowo obsadzonego turnieju, do którego w tym roku zgłosiło się aż 254 zawodników. Przez eliminacje przebrnęło trzech Polaków: Kacper Filipiak, Mateusz Baranowski oraz aktualny mistrz kraju Adam Stefanów. Od wczoraj do gry wkroczyli natomiast zawodowcy, którzy rywalizować będą w sobotę i niedzielę. Finał imprezy rozpocząć ma się drugiego dnia o godz. 20. Jest wielce prawdopodobne, że będzie mocno obsadzony, bowiem w gronie zawodowców, którzy pofatygowali się do Gdyni, roi się od znanych nazwisk.
W grze jest sześciu mistrzów świata, w tym aktualny - Stuart Bingham. Ze stawki, która pojawiła się nad morzem, oprócz niego triumfem w przeszłości w słynnym Crucible Theatre w Sheffield pochwalić mogą się jeszcze Mark Selby, aktualny lider rankingu, ponadto Mark Williams, Graeme Dott, Ken Doherty oraz Shaun Murphy. Ten ostatni spotkał się w piątek z kibicami i dziennikarzami w Centrum Riviera w Gdyni, gdzie zachęcał fanów do dopingu.
- To ostatni turniej przed wielkim finałem Players Tour Championship w Manchesterze, rywalizacja będzie więc zacięta - mówi Shaun Murphy, który zwyciężył w Gdyni w 2014 r. - Spodziewajcie się znakomitego snookera. Walka będzie trwała do ostatniej bili, bowiem dla niektórych zawodników to ostatnia szansa, aby zdobyć punkty rankingowe i awansować do finału PTC.
Organizatorzy spodziewają się, że finałowe zmagania obejrzy komplet 1,5 tys. widzów.
Follow https://twitter.com/baltyckisportDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?