Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdynia Chwarzno: Nie widać końca remontu szkoły

Szymon Szadurski
Szymon Szadurski
Jest już niemal pewne, że remontu budynku Zespołu Szkół nr 15 w Gdyni Chwarznie nie uda się zakończyć przed wrześniową inauguracją nowego roku szkolnego.

Miasto ma bowiem olbrzymie problemy, aby zlecić ekspertyzę stateczności walącego się do niedawna gmachu. Kolejne opóźnienie remontowe spowoduje poważne problemy w gdyńskim systemie edukacji. Tylko najmłodsze dzieci z klas 0-3 wrócą bowiem do gmachu przy ul. Jowisza.

Pozostali uczniowie nadal będą dowożeni autobusami na zajęcia do budynku po VIII Liceum Ogólnokształcącym na Witominie. W konsekwencji co najmniej o rok opóźni się planowana przeprowadzka do tego gmachu I Akademickiego Liceum Ogólnokształcącego z Orłowa, które siedzibę ma obecnie w prywatnym, zabytkowym pałacu.

Ewa Łowkiel, wiceprezydent Gdyni, przyznaje, że dla miasta nie jest to sytuacja komfortowa. Innego wyjścia jednak nie ma, o czym poinformowała już rodziców dzieci z ZS nr 15 na spotkaniu w budynku szkoły.

- Na dziś nie sposób określić terminu zakończenia remontu tego gmachu - mówi Łowkiel. - Wszystko dlatego, że trzech pod rząd ekspertów z zakresu budownictwa, po dostarczeniu im dokumentów, odmawiało wykonania ekspertyzy stateczności budynku. Bez niej nie ma mowy o dokończeniu prac. Dla mnie priorytetem zawsze będzie bezpieczeństwo dzieci i dopóki nie będę miała pewności, iż wszystkie roboty remontowe zostały zakończone, wolę dmuchać na zimne. Zdaję sobie sprawę, że to uciążliwe, dzieci nadal jednak na koszt gminy będą dowożone autokarami na Witomino. Do gmachu ZS 15 wrócą od września tylko uczniowie klas 0-3, bo część budynku, w którym się uczą, jest już wyremontowana.

Ewa Łowkiel dodaje jednak, że ostatnio w sprawie ekspertyzy pojawiło się światełko w tunelu. - Naczelnik Wydziału Realizacji Inwestycji UM Gdyni poinformowała mnie, że znalazł się czwarty ekspert, który podejmie się wykonania ekspertyzy stateczności - mówi wiceprezydent. - Mam nadzieję, że stanie się to szybko.

Sprawa jest o tyle nietypowa, że z wykonaniem ekspertyzy na potrzeby prowadzonego śledztwa kłopot ma także prokuratura. Biegły sądowy z zakresu budownictwa odmówił sporządzenia opinii, bo nie dostarczono mu pełnej dokumentacji budowlanej gmachu w Chwarznie. Prokuratura zwróciła się o te dokumenty do gdyńskiego magistratu, okazało się jednak, że część z nich zaginęła. Sytuacja nie podoba się mieszkańcom Chwarzna.

- Dowożenie dzieci autokarami do szkoły na Witominie staje się uciążliwe - mówi Ireneusz Dojas.

Piętrzące się perturbacje remontowe oznaczają konsekwencje finansowe dla budżetu gminy. Sam koszt dowożenia dzieci do sąsiedniej dzielnicy pochłania miesięcznie ponad 10 tys. zł. Kosztorys remontu gmachu przy ul. Jowisza zamknąć może się kwotą nawet 10 mln zł.

- Dodatkowo przedłużyć będziemy musieli umowę z prywatnym właścicielem na funkcjonowanie I ALO w budynku przy ul. Folwarcznej w Orłowie - mówi Ewa Łowkiel.

Miasto będzie chciało odzyskać przynajmniej część pieniędzy włożonych w remont szkoły. Miejscy prawnicy szykują już pozwy sądowe przeciwko firmom odpowiedzialnym za fakt, iż w nowym, zaledwie 10-letnim gmachu, zaczął wyginać się dach. Procesy o odszkodowania czekają prawdopodobnie projektanta szkoły, wykonawcę budowy, a także specjalistów nadzorujących inwestycję.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Najlepsze atrakcje Krakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki