Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdańszczanie potrzebują punktów. Renault Zdunek Wybrzeże podejmuje Orła Łódź

Janusz Woźniak
Tomasz Bołt
Trzy kolejki spotkań pozostały do zakończenia rundy zasadniczej w I lidze żużlowej. Sytuacja w tabeli jest skomplikowana i nadal trwa walka zarówno o awans do rundy finałowej, jak i o zachowanie miejsca na zapleczu ekstraligi. Niespodzianek nie brakuje. Doszło do niej w czwartek w Łodzi, kiedy Orzeł przegrał z Ostrovią Ostrów Wielkopolski 43:46. Tą porażką łodzianie znacznie sobie skomplikowali sytuację w tabeli. Kolejnym przeciwnikiem Orła na jego torze, w niedzielę o godz. 15, będzie Renault Zdunek Wybrzeże Gdańsk.

- Mogło być pięknie, ale teraz… musimy w kolejnych meczach walczyć o to, aby nie spaść z ligi - mówił po czwartkowym meczu zmartwiony Janusz Ślączka, prezes i zarazem trener Orła . - Z Ostrovią przegrywaliśmy na starcie. Co zrobię przed meczem z Wybrzeżem? Mogę wprowadzić zmianę za Daniela Kinga [w czwartek bez punktu - przyp. aut.] lub zastępstwo zawodnika za Keniego Larsena. Zobaczymy, mam jeszcze trochę czasu na ostateczną decyzję.

Warto w tym miejscu może przypomnieć, że w tym sezonie, w Gdańsku, w spóźnionej inauguracji sezonu Wybrzeże wygrało z Orłem 52:38. Gospodarze stosowali wówczas "zz" za Roberta Miśkowiaka, ale jego brak w składzie uzupełnili koledzy. Aż czterech zawodników Wybrzeża zdobyło wówczas dwucyfrową liczbę punktów: Thomas Jonasson i Artur Mroczka po 12, Dawid Stachyra 11, a Renat Gafurow 10. Nawet słaba postawa Krystiana Pieszczka, który zakończył ten mecz z punktem, nie przeszkodziła w odniesieniu pewnego zwycięstwa. W zespole gości najskuteczniej jeździli wówczas Peter Kildemand (12 pkt) i Rory Schlein (11), a zabrakło Magnusa Zetterstroema.

Gdańszczanie również teraz będą faworytami, chociaż trener Stanisław Chomski nie będzie miał najmocniejszego zespołu. Zabraknie Jonassona, za którego będzie stosowane zastępstwo zawodnika. Do składu wraca natomiast Dawid Stachyra, który nie wystąpił tydzień temu w meczu z Lokomotivem Daugavpils. Ta absencja wywołała zresztą sporo kontrowersji. Stachyra się obraził, bo pomimo kontuzji - złamanie kości śródstopia - chciał w tym meczu wystąpić. Przyjechał na trening, deklarował gotowość startową, ale trener postawił na młodego Szweda Mathiasa Thoernbloma. Debiut z dwoma zdobytymi punktami nie otworzył mu jednak drogi do dłuższego miejsca w składzie. W Łodzi pojedzie więc Stachyra. Oby swoje żale przekuł na dobry występ.

- Dostanie szansę i zobaczymy, jak ją wykorzysta - krótko komentuje obecność Stachyry w składzie menedżer Wybrzeża Andrzej Terlecki.

Jednocześnie wyjaśnia, że gdański klub złożył wniosek, aby mecz w Łodzi odbył się z zastrzeżeniem. Pieszczek w sobotę w Opolu startuje w finale Drużynowych Mistrzostw Europy juniorów. Terminem rezerwowym dla tej rywalizacji jest niedziela. Jeżeli więc z powodu złych warunków pogodowych turniej juniorów zostanie przeniesiony, to dla meczu w Łodzi trzeba będzie znaleźć nowy termin. Takiego zagrożenia nie ma w przypadku startu Miśkowiaka w Żarnowicy (o czym piszemy obok), bo rezerwowy termin dla tych zawodów to poniedziałek i wtorek.

Awizowane składy
Renault Zdunek Wybrzeże:
1, Renat Gafurow, 2. Dawid Stachyra, 3. Artur Mroczka, 4. Thomas Jonasson (zz), 5. Robert Miśkowiak, 6. Krystian Pieszczek, 7. Marcel Szymko

Orzeł: 9. Magnus Zetterstroem, 10. Jakub Jamróg, 11. Rory Schlein, 12. Daniel King, 13. Peter Kildemand, 14. Marcin Bubel, 15. Kamil Pulczyński

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki