- Diagnoza jest taka, jak przypuszczałem - wypowiada się "Gutek". - Mam złamane jedno żebro, a drugie jest pęknięte. To złamane jest złamane w taki sposób, że przy każdym kaszlnięciu czy wysiłku fizycznym końcówki kości przesuwają się i wbijają w mięśnie. Może się zdarzyć, że wbiją się w płuco, co grozi w najlepszym wypadku odmą i koniecznością wykonania pewnej operacji, aby odpowietrzyć płuco.
Oprócz kłopotów zdrowotnych dochodzą jeszcze problemy ze sprzętem. Wpłynęły one na przerwanie walki w czwartym etapie oceanicznych regat. Gutkowski musi naprawić w brazylijskim porcie sztag.
Na szczęście dla gdańszczanina komisja regatowa oficjalnie potwierdza, że nie ma limitu czasowego, jeśli chodzi o postój w porcie powodowany względami technicznymi.
- Ani przez moment nie myślałem o przerwaniu wyścigu - zapewniał we wtorek Zbigniew Gutkowski. - Jeżeli poczekam tutaj [w Brazylii - przyp. red.] 10 dni, to niczego nie zmieni, jeśli chodzi o punktację w tym etapie, to nadal będę czwarty. Ale nie będę aż tak bardzo ryzykował życia. Będę też mógł naprawić usterki na Operon Racing.
Port Fortaleza w Brazylii od mety czwartego etapu regat, czyli Charleston w Południowej Karolinie w Stanach Zjednoczonych, dzieli dystans ok. 3200 mil morskich. Aby go pokonać w ciągu około 18 dni żeglugi, trzeba płynąć ze średnią prędkością 200 Mm na dobę. "Gutek" zapewnia, że może dotrzeć w tym czasie do celu bez zbędnego ryzyka i nacisku na wynik.
Gdański żeglarz zajmuje drugie miejsce w klasyfikacji generalnej oceanicznych regat. Jako pierwszy wypłynął z portu etapowego w Punta del Este w Urugwaju, ale okazało się, że 8 mil za równikiem musiał zmienić kurs i skierować się do Fortalezy.
Można się jednak spodziewać, że słynący z charakteru "Gutek" stawi się w Charleston przed startem piątego, ostatniego etapu regat - 14 maja.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?