- To nie była nagła decyzja - mówi Zdzisław Szudrowicz, pomorski kurator oświaty - W związku z dużą liczbą zachorowań na grypę i frekwencją poniżej 50 proc. przedstawiciele szkoły i rodzice zaplanowali na wtorek spotkanie. Na nim właśnie ustalili, że szkoła zostanie zamknięta do piątku, a uczniowie nadrobią zaległości w soboty.
Jak się dowiedzieliśmy do piątku w szkole działać będzie jednak świetlica. Decyzja dyrekcji szkoły nie dziwi przedstawicieli Wydziału Edukacji. - Takie sytuacje się zdarzają, dyrektor szkoły w porozumieniu z kuratorem może taką decyzję podjąć i nie ma powodów do robienia sensacji - uspokaja Jerzy Jasiński, wicedyrektor wydziału.
Jednak informacja o zamknięciu szkoły nie dotarła we wtorek do Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Gdańsku. - Na bieżąco monitorujemy stan zachorowań na grypę w województwie pomorskim - mówi rzeczniczka stacji Anna Obuchowska. - Do tej pory zanotowaliśmy 557 zachorowań.
Nieoficjalnie, od epidemiologów słyszymy, że część rodziców, by ustrzec dzieci przed chorobą, postanowiła przetrzymać je z lżejszymi przeziębieniami w domach.
Spokój doradza również dr Krystyna Witczak- Malinowska, wojewódzki konsultant ds. chorób zakaźnych. - Możemy mówić jedynie o sezonowym wzroście zachorowań - twierdzi. - Nie ma powodu do paniki.
Potwierdzają to nauczyciele z innych gdańskich placówek oświatowych. - Wprawdzie w mojej klasie frekwencja jest bardzo niska, na 23 uczniów w piątek obecnych było zaledwie 8 osób, a we wtorek 11, jednak w klasach równoległych większość dzieci przychodzi na lekcje - mówi Iwona Stankiewicz, wychowawczyni kl. II A w SP nr 48 w Gdańsku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?