Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdańsk: Stadion w Letnicy z obligacji

Paweł Rydzyński
PDB
Stadion na gdańskiej Letnicy będzie budowany z pieniędzy pochodzących z obligacji, a nie z kredytu - tak ostatecznie zdecydowała spółka Biuro Inwestycji Euro 2012 w Gdańsku.

Za kilka dni rozpoczną się rozmowy z bankami w tej sprawie. Mechanizm będzie następujący - BIEG wyemituje obligacje, które wykupi (w zależności od przebiegu negocjacji) bank lub konsorcjum banków.
- Rozmowy z bankami zaczynamy lada dzień. Sprawa jest pilna. Pieniądze z obligacji będą nam potrzebne jeszcze w tym roku - mówi Adam Kalata, wiceprezes BIEG.

Osoby, które miały nadzieję dołożyć swoją cegiełkę na stadion, niemiło się rozczarują - BIEG nie ma w planie publicznej emisji obligacji.

Ile pieniędzy ma pochodzić z obligacji? BIEG na razie nie chce dywagować. W Wieloletnim Planie Inwestycyjnym Gdańska, czyli w miejskiej kasie, na stadion zabezpieczone jest 866 mln zł. Dziś wiadomo, że w tej kwocie jest spora rezerwa. Sama budowa (licząc prace ziemne i prowadzoną od czerwca br. "właściwą" budowę) kosztować będzie 623 mln zł. W puli 866 mln zł zawierają się też środki na wcześniejsze prace projektowe, likwidację ogródków działkowych na Letnicy i odszkodowania dla działkowców, studium wykonalności, płace dla pracowników BIEG...

Będą w niej też zawarte pieniądze potrzebne na budowę parkingów (prace będą prowadzone w połowie przyszłego roku) oraz dostarczenie na stadion "elektroniki" (trwa przetarg na tzw. IT, czyli m.in. dostarczenie telebimów, monitogingu i czytników biletów; dziś BIEG poinformuje, które z 11 firm, które stanęły do przetargu, otrzymają zaproszenia do dialogu; podpisanie umowy ze zwycięzcą przetargu planowane jest na luty 2010 r.). 144 mln zł na stadion przeznaczyło Ministerstwo Sportu i Turystyki.

Reszta ma pochodzić z miejskiej kasy oraz z obligacji. Tyle pieniędzy, ile BIEG wynegocjuje z bankami w ramach emisji obligacji, wróci do gdańskiego WPI i będzie przeznaczone na inne inwestycje. Dlaczego BIEG zdecydował się ostatecznie na obligacje, a nie klasyczny kredyt? Szefowie spółki tłumaczą to większą elastycznością w negocjacjach z bankami. - Finansowanie inwestycji za pomocą obligacji jest naturalnym procesem, takim samym jak kredyt czy akcje. Gdyby decyzja BIEG nie była optymalna, akcjonariusze prawdopodobnie reagowaliby - mówi Maciej Rapkiewicz z Instytutu Sobieskiego.

Gdy pół roku temu BIEG podpisywał z Hydrobudową Polska SA umowę na budowę stadionu, prezydent Gdańska Paweł Adamowicz informował, że spłacanie budowy stadionu ma trwać do 2034 r. Wiele wskazuje jednak na to, że uda się to zrobić szybciej.

- Będziemy rozmawiać z bankami, aby obligacje spłacić w ciągu 10-15 lat. Rynek pokazuje, że "krótszy pieniądz" jest bardziej opłacalny - mówi Adam Kalata.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki