Cała Ergo Arena śpiewała "Quit playing games with my heart", "I'll never break your heart" czy "Everybody, backstreet's back". Gdańsko-sopocka hala, wypełniona głównie kobietami - obecnymi i dawnymi fankami Backstreet Boys, gościła w niedzielny wieczór jeden z najpopularniejszych boysbandów świata. Choć czasy ich świetności to lata 90, nadal większość fanów i fanek świetnie pamięta słowa piosenek, które przed laty były hitami. A panowie z BSB, mimo iż już chłopcami nie są, to nadal mogą pochwalić się świetną formą, i fizyczną, i wokalną.
Niedzielny koncert w Ergo Arenie trwał blisko dwie godziny. Backstreet Boys rozpoczęli koncert punktualnie o godz. 20.30, a publiczności nie żałowali największych przebojów, które wykonali w niewiele zmienionych aranżacjach.
- Do pełni szczęścia zabrakło jedynie wielkiego hitu "Get down". Ale i tak było świetnie. Jestem ich wielką fanką, cieszę się, że przyjechali do Trójmiasta - cieszyła się Marta Konopka.
Choreografia do niektórych utworów, takich jak "We've got it goin'on" czy "Everybody" przypominała tą, którą przed kilkunastu laty można było zobaczyć w ich teledyskach, ale fankom to najwyraźniej nie przeszkadzało. Wydawało się wręcz, że tego oczekują, a koncert w Ergo Arenie dla większości był podróżą sentymentalną do czasów, kiedy były nastolatkami.
BSB wykonali też kilka utworów a' capella, m.in. "10 000 promises", a także zaprezentowali utwory z najnowszej płyty "In a World Like This".
W trakcie koncertu doszło też do... oświadczyn. W pewnym momencie Brian "B-Rock" poprosił na scenę chłopaka o imieniu Martin i dziewczynę o imieniu Sylwia, fankę BSB. Na oczach kilku tysięcy osób mężczyzna poprosił o rękę swoją dziewczynę. Owacjom nie było końca.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?