Z powodu remontu falochronu, za zgodą konserwatora, została zdemontowana, miała ją zastąpić nowa. Niestety, starą latarnię pocięto na kawałki i przetopiono w hucie.
Czytaj także: Gdańsk: Zabytkowa latarnia morska z 1843 r. została przetopiona
"Powtarzające się akty wandalizmu wynikające z braku właściwego podejścia wojewódzkiego konserwatora zabytków skłoniły nas do zabrania głosu w tej sprawie. Protestujemy przeciwko nonszalanckiemu stosunkowi do dziedzictwa kulturowego naszego miasta" - napisali do wojewody miejscy radni. - "Apelujemy o opracowanie nowych procedur postępowania wobec wszystkich zabytkowych oraz mających wartość historyczną obiektów, w ramach których widzimy konieczność konsultacji z prezydentem miasta Gdańska Pawłem Adamowiczem oraz Komisją Kultury i Promocji Rady Miasta Gdańska. Nie chcemy być więcej świadkami tak nieodpowiedzialnego podejścia do naszego dziedzictwa, które chcemy zachować nie tylko dla nas, gdańszczan, ale i dla wszystkich Polaków."
Podpisali się pod tym wszyscy, poza jedną radną z PO.
- Zebraliśmy 33 podpisy. Złożyła je też opozycja - mówi Beata Dunajewska-Daszczyńska z PO, autorka apelu. - Trzeba dołożyć wszelkich starań, żeby decyzje o wyburzeniach lub modernizacji obiektów ważnych dla historii miasta nie były podejmowane jednoosobowo, w zaciszu gabinetów, z pominięciem samorządu Gdańska.
Zobacz koniecznie: Relacja z kwietniowej sesji Rady Miasta w Gdańsku
Roman Nowak, rzecznik wojewody, informuje, że jeszcze przed otrzymaniem apelu wojewoda zainteresował się problemem latarni. - Wojewoda zamierza zwrócić się o wyjaśnienia do podmiotów zaangażowanych w tę sprawę - zapowiada Nowak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?