Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdańsk: Premiera spektaklu "(g)DZIE-CI FACECI" w teatrze Wybrzeże. ROZMOWA z Adamem Orzechowskim

Jarosław Zalesiński
Dominik Werner/mat. prasowe
W sobotę, 22 czerwca 2013 r., na Dużej Scenie gdańskiego odbędzie się premiera spektaklu "(g)DZIE-CI FACECI". Przeczytajcie rozmowę z dyrektorem gdańskiego teatru i reżyserem tego przedstawienia, Adamem Orzechowskim.

Pamięta Pan, jaka zrobiła się awantura na całą Polskę, kiedy Danuta Rinn w Opolu w 1974 roku zaśpiewała "Gdzie ci mężczyźni"?
Dyskurs był rzeczywiście powszechny. To w ogóle były inne czasy, kiedy dyskutowano nie o tym, czy piosenka jest dobra, tylko czy jest słuszna.

Dzisiaj mamy inne czasy także dlatego, że mówienie, iż faceci są słabi i do niczego, nikogo już nie wzburza, tak jak wzburzyło wtedy.
Bo to konstatacja czegoś, co widzimy na co dzień. Możemy powiedzieć, że Danuta Rinn antycypowała te zmiany (śmiech).
Pańskie przedstawienie to próba opowiedzenia poprzez historię polskiej piosenki historii o tym, jak mężczyźni zeszli na psy?
Wolałbym, żeby odczytywać w nim różne aspekty. Nie tylko upadek męskiego ducha - choć pojawiają się w nim tacy mali męscy bohaterowie.

A jakie są kobiety?
Mówimy na przykład o kobietach rewolucjonistkach, które chciałyby mieć tych facetów trochę innych, tylko nie potrafią swoich oczekiwań sprecyzować. Inna sprawa, że faceci niestety nie mają im niczego do zaproponowania.

Pytałem na próbę, czy z tych piosenek układa się jakaś historia, bo czytając zestaw tytułów, a także teksty, w końcu poddałem się i stwierdziłem, że nie wiem, o czym to będzie.
(śmiech) Ale posuwamy się jednak według pewnego ciągu przyczynowo-skutkowego, chociaż na pewno nie jest to ciąg historyczny.

Przy tej okazji, podejrzewam, chodzi też po prostu o dobrą teatralną zabawę?
Mam taką nadzieję. Mam też nadzieję, że widzowie zobaczą aktorów naszego teatru w nietypowych dla nich sytuacjach.

Śpiewanego przedstawienia od bardzo dawna nie było w Teatrze Wybrzeże.
To prawda. A nasz spektakl będzie z całym anturażem, łącznie z bandem na scenie.

Mógłby mi Pan zdefiniować gatunek teatralny tego przedstawienia?
Niech to może lepiej zdefiniuje publiczność. Dla nas samych język tego przedstawienia jest trochę jak podróż w nieznane. Ale na pewno będą w nim momenty i mocne, i patetyczne, i groteskowe.

Treści, za które wartozapłacić! REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI

Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki