Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdańsk: Platini zobaczył stadion i powiedział "Wow!"

Paweł Rydzyński
Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz, Michel Platini i szef PZPN Grzegorz Lato na Letnicy
Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz, Michel Platini i szef PZPN Grzegorz Lato na Letnicy Grzegorz Mehring
- Jestem dumny z wizyty w Gdańsku. Oddaję hołd miastom gospodarzom Euro 2012. Chciałbym podziękować władzom Gdańska za niesamowity projekt - powiedział Michel Platini.

Prezydent UEFA przebywał w Gdańsku z pięciogodzinną wizytą.

W rozmowie z dziennikarzami Platini podkreślał, że szczególnie podoba mu się stadion oraz program rewitalizacji sąsiadującej z nim dzielnicy Letnica. Nie chciał mówić o tym, czy i jakie widzi niebezpieczeństwa związane z przygotowaniami do Euro 2012.

- O Polskę jestem spokojny. Jedyne moje obawy mogą się brać stąd, że Polska i Ukraina nigdy nie organizowały tak wielkiej imprezy. Ze strony UEFA gwarantuję wszelką pomoc. Mistrzostwa będą trwać trzy tygodnie, ale infrastruktura, która przy okazji powstanie, będzie służyć przez 40 - 50 lat - mówił.

- W Gdańsku będą najlepsze finały Euro 2012 - powiedział Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska.

- Nie rozumiem, co pan mówi, ale na pewno ma pan rację - żartem odparł Platini. Zanim wyszedł do dziennikarzy, przez dwie godziny przebywał na terenie budowy stadionu. Oglądał filmy o przygotowaniach Gdańska do mistrzostw, został przewieziony busem po budowie (w programie był spacer, ale padał ulewny deszcz), obserwował też budowę z tarasu na dachu jednego z baraków, w którym się mieszczą biura spółki BIEG 2012.

- Kiedy Platini wszedł na taras i popatrzył dookoła, powiedział: "Wow!" - relacjonuje Michał Kruszyński, rzecznik BIEG 2012.

Jak ustaliliśmy, poza kamerami Platini także się zbyt szczegółowo nie dzielił swoimi przemyśleniami. Powiedział, że liczy na to, iż szybko się rozpocznie rozbudowa lotniska w Rębiechowie.

- Ta wizyta była potrzebna, bo pańskie oko konia tuczy - uważa Michał Kruszyński. - Goście tej rangi zazwyczaj się nie wypowiadają na gorąco. Pełny obraz tego, co UEFA myśli, poznamy w najnowszym raporcie - dodaje.
Raport będzie gotowy prawdopodobnie jesienią.Platini miał więcej szczęścia niż Mirosław Drzewiecki, który półtora tygodnia temu utknął w korku w drodze z lotniska na Letnicę, na uroczystość wmurowania kamienia węgielnego pod stadion. Bus z prezydentem UEFA przejechał do Gdańska bez korków, mimo iż też musiał pokonać uciążliwą dla kierowców ul. Słowackiego.

Po wizycie na Letnicy Platini spotkał się na Ołowiance na obiedzie z Lechem Wałęsą, wziął udział w 15-minutowym rejsie jachtem po Motławie, przespacerował się po Długim Targu i stanął do wspólnej fotografii pod Fontanną Neptuna, do której oprócz VIP-ów, pozowali też przypadkowi turyści.

Od prezydenta Wałęsy Platini otrzymał drewnianą płytę, na której wypalone były dwa zdjęcia z 1983 roku, zrobione przy okazji słynnego meczu Lechia - Juventus. Na jednym widać jak Platini, wówczas gwiazdor Juve, udziela wywiadu po przylocie do Rębiechowa. Drugie zdjęcie przedstawiało Wałęsę na trybunach Lechii podczas tamtego spotkania.

Paweł Adamowicz podarował Platiniemu zestaw talarów gdańskich (Platini otrzymał taki podarunek jako trzeci - 4 czerwca dostali je Wałęsa i Vaclav Havel) i butelkę goldwassera z dwoma eleganckimi kieliszkami. W zamian zarówno Wałęsa, jak i Adamowicz dostali pamiątkowe proporczyki UEFA.
Z Gdańska Platini odleciał prywatnym odrzutowcem do Poznania, a noc z niedzieli na poniedziałek spędził we Wrocławiu. Dziś opuszcza Polskę. Tym razem ominął Warszawę, w której był z wizytą w kwietniu. Nie dotarł też na Ukrainę.

Platini Był zadowolony- mówi Michał Brandt, rzecznik projektu Euro 2012 w Gdańsku

Platini, przedzierając się przez tłum na Długim Targu, był wyraźnie zmęczony, ale też zadowolony. Poczuł atmosferę Gdańska, zobaczył entuzjazm, którego np. na Ukrainie nie widać. Moim zdaniem, to znaczące, że podczas tej wizyty odwiedził Gdańsk jako pierwsze miasto i spędził w nim pięć, a nie, jak w Poznaniu, dwie i pół godziny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki