Gdańsk: mieszkańcy na wiecu się solidaryzują z obywatelami Ukrainy. 16.02.2022 r.
W środę o godz. 18:00 pod Pomnikiem Poległych Stoczniowców odbyło się legalne zgromadzenie na rzecz terytorialnej integralności i suwerenności Ukrainy w obliczu groźby rozszerzenia agresji ze strony Federacji Rosyjskiej. Wiec został zorganizowany przez Związek Ukraińców w Polsce.
Na manifestacji zebrała się duża grupa mieszkańców Gdańska oraz obywateli Ukrainy. Na miejscu obecni byli m.in. aktualny konsul Ukrainy w Gdańsku Oleksander Plodisty oraz były konsul Ukrainy Lew Zacharczyszyn. Swoje wsparcie okazali także prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz oraz zastępczyni dyrektora Europejskiego Centrum Solidarności, Patrycja Medowska. Przed zebraniem na Placu Solidarności w opisie wydarzenia można było przeczytać „Putin, ręce precz od Ukrainy!”.
Manifestacja w Gdańsku - wojna na Ukrainie toczy się od lat
W trakcie zgromadzenia członkini Związku Ukraińców w Polsce Marta Koval zaznaczyła, że wojna na Ukrainie toczy się już od ośmiu lat, ale od trzech tygodni cały świat z niepokojem wpatruje się w to, co odbywa się na granicy ukraińsko-rosyjskiej.
- Jeżeli na Ukrainie wybuchnie wojna na dużą skalę, to ucierpi przez to cała Europa i cały świat. Nie możemy pozwolić sobie na to, żeby jedna osoba dyktowała całemu światu, jak ten świat powinien żyć - mówiła na manifeście Marta Koval.
Konsul Ukrainy w Gdańsku Oleksander Plodisty dziękował za wsparcie
Konsul Ukrainy w Gdańsku Oleksander Plodisty dziękował za wsparcie krajom Zachodu i mówił, że ma nadzieję, że wojny nie będzie.
- Nie chcemy wojny. Nigdy nie chcieliśmy wojny, ale ona przyszła do naszego kraju - mówił Oleksander Plodisty. - Nasze wojsko jest gotowe, by bronić kraju. Siły mamy. Czy będzie wojna? Mam nadzieję, że nie. To zależy tylko od Putina.
Podczas zgromadzenia Patrycja Medowska, zastępczyni dyrektora Europejskiego Centrum Solidarności, podkreślała, że w takich sytuacjach nikt nie może być sam.
- To miejsce jest waszym miejscem. Jesteśmy tu po to, aby być razem z wami - mówiła Patrycja Medowska.
Działacz społeczny i były konsul Ukrainy w Gdańsku tłumaczył, o co chodzi prezydentowi Rosji.
- Putin chce zbudować nowe wielkie Imperium Rosyjskie - mówił Lew Zacharczyszyn. - Putin chce straszyć, dlatego, że strach w jego sakli wartości to jest szacunek. Boi się - znaczy szanuje. On sam odpowiada na pytanie, czego chce, kiedy mówi, że największą klęską XX wieku był upadek Związku Radzieckiego. Putin chce odbudować najgorszą wersję Imperium Rosyjskiego - Sowiecki Związek. On chce straszyć tym Związkiem nas i cały świat.
Zacharczyszyn w trakcie wypowiedzi podkreślił, że Związek Radziecki to był najkrwawszy reżim w historii ludzkości.
Podczas manifestu zgromadzeni krzyczeli hasła takie jak "Stop Putin" oraz "Wspieramy Ukrainę", a Antoni Filipkowski (znany również jako Tolek) zaśpiewał m.in. pieśń pt. "Solidarność zwycięży znów". W 2006 roku Tolek został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, natomiast w 2017 roku Krzyżem Wolności i Solidarności.
Tego samego dnia przed południem społeczność ukraińska pikietowała Konsulat Generalny Rosji w proteście przeciwko atakowi Rosji na Ukrainę.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?