Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdańsk: Kamera, akcja, LipDub UG

Jagoda Ratajczak
Stanisław Łuszcz
W niedzielę 17 kwietnia padł pierwszy klaps na planie LipDuba, kręconego przez studentów Uniwersytetu Gdańskiego. Przez kilka ostatnich lat ta forma promowania uczelni zyskała ogromną popularność w Polsce i na świecie.

Cała zabawa polega na tym, aby na terenie uczelni nakręcić swego rodzaju wideoklip. Przy wybrzmiewających w tle dźwiękach piosenki uczestnicy dubbingują linię wokalu, wcielają się w rolę aktorów i muzyków, prezentują swoje talenty. Największym wyzwaniem jest nakręcenie filmu tzw. master shotem, czyli jednym nieprzerwanym ujęciem.

Cała zabawa będzie miała miejsce 14 i 15 maja na Wydziale Nauk Społecznych. Wybór nie jest przypadkowy, gdyż WNS jest jednym z najnowocześniejszych i najbardziej reprezentacyjnych budynków na polskich uczelniach.

Główna koncepcja LipDuba oparta została na historii subkultur, począwszy od lat 20. do współczesności. W rytm piosenki "Cobrastyle" po WNS oprowadzą nas chicagowscy gangsterzy, pin-up girls, modsi, hippisi, rastamani i wielu innych.

- Na razie zapisało się ponad 200 osób, a prawie 900 osób lubi nas na Facebooku. Ta liczba wciąż się zmienia, a do tego stale rośnie! - mówi Marta Łosiewicz, reżyser LipDuba. - Odbyły się dotąd dwa spotkania, na których przedstawiliśmy studentom zainteresowanym udziałem w LipDubie naszą główną koncepcję. Gdy pomysł się przyjął, rozpoczęliśmy pracę nad przygotowaniem tematów scenek, w jakich pokażą się uczestnicy. Propozycje były nietuzinkowe, czasem nawet pozytywnie szokujące i zabawne.

Marta wspomina początkową nieufność uczestników. -Niektórym trudno było wskoczyć w temat, jednak kiedy grupowo zaczęliśmy pracować nad propozycjami, posypały się pomysły. Obecnie prawie codziennie dostajemy maile od nowych osób, które chcą pokazać swój talent i wykorzystać wyjątkowe umiejętności przy produkcji LipDuba. Zgłaszają się tancerze, harcerze, graficy i muzycy. Zaangażowanie studentów przechodzi nasze najśmielsze oczekiwania.

Jednak organizacja wydarzenia na tak dużą skalę to oprócz świetnej zabawy także konieczność zadbania o odpowiednie fundusze. Szczególnie kosztowne jest opłacenie praw autorskich do utworu używanego w LipDubie. O finanse, jak i o wiele innych spraw związanych z organizacją LipDuba zadbało Koło Public Relations przy UG, główny inicjator tego wydarzenia. Postarali się o wsparcie finansowe uczelni, a honorowy patronat nad akcją objął JM Rektor prof. dr hab. Bernard Lammek.

- Jako jedna z uczestniczek tego przedsięwzięcia muszę stwierdzić, że organizatorzy świetnie sobie radzą, biorąc pod uwagę, jak trudnym zadaniem jest zarządzanie tak złożonym projektem - komentuje Ida Dembek. - Przygotowania przebiegają sprawnie, atmosfera na spotkaniach organizacyjnych pobudza do działania. Zaszczytne zadanie, które przypadło mi w udziale - dodaje Ida Dębek - to rozpoczęcie LipDuba. Nie zdradzając szczegółów, powiem tylko, iż na nietypowym środku komunikacji wjeżdżam na uczelnię i... tam machina idzie w ruch!

Swoje LipDuby mają już m.in. Uniwersytet Warszawski, Uniwersytet Adama Mickiewicza w Poznaniu, Uniwersytet Jagielloński i Katolicki Uniwersytet Lubelski. Prekursorem wśród polskich uczelni był Uniwersytet Ekonomiczny w Krakowie. W pierwszym LipDubie organizowanym w Krakowie wzięło udział ponad 70 osób.

Więcej informacji o LipDubie Uniwersytetu Gdańskiego można znaleźć na stronie internetowej www.facebook.com/LipDubUG.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki