Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdańsk: Jest już przejście, będzie fotoradar

Anna Werońska
Dyrektor Rozbudowy Miasta Gdańska, kierownik wydziału inżynierii ruchu ZDiZ w Gdańsku, radni osiedla Kokoszki, dyrektor Wydziału Edukacji Urzędu Miejskiego w Gdańsku, policja i gdańscy radni spotkali się z rodzicami uczniów Szkoły Podstawowej nr 84 w Gdańsku Kiełpinie, by dojść do porozumienia w sprawie bezpieczeństwa dzieci na trasie dom - szkoła.

Rada Rodziców od roku walczy o poprawę sytuacji. Do miasta wysłała już dziesiątki pism, m.in. z prośbą o zamontowanie przy szkole sygnalizacji świetlnej, ale cały czas otrzymywała negatywne lub zbywające odpowiedzi.

Przełom nastąpił w ubiegłym miesiącu, gdy ZDiZ wymalował na ulicy pasy dla pieszych, przez którą każdego dnia przechodzą uczniowie klas 1 - 6. Rodzice jednak już wtedy zapowiadali, że na tym nie poprzestaną. Postanowili bezpośrednio porozmawiać z tymi, którzy mają wpływ na bezpieczeństwo maluchów.

W ciągu 3-godzinnego, czwartkowego spotkania nie wszystko udało się załatwić, ale kilka obietnic padło.

- Ustawienie sygnalizacji świetlnej kosztuje 180 tysięcy złotych, dlatego proponujemy wybudowanie azylu dla pieszych, który jest ponad trzy razy tańszy i w tej sytuacji zapewni dzieciom największe bezpieczeństwo - deklarował podczas spotkania Tomasz Wawrzonek, kierownik wydziału inżynierii ruchu ZDiZ . - Przy przejściu dla pieszych znajduje się przystanek autobusowy, więc dzieci wybiegające zza autobusu są narażone na niebezpieczeństwo ze strony samochodów nadjeżdżających z drugiej strony. Gdy powstanie azyl, a maluchy nie będą uważne i wyskoczą zza autobusu, nie znajdą się od razu na drugim pasie, ale na bezpiecznej wyspie po środku.

Zaproszony na debatę Antoni Szczyt, dyrektor Pomorskiego Ośrodka Ruchu Drogowego przyjechać nie mógł, ale jeszcze przed spotkaniem zaprosił uczniów do niedawno otwartego miasteczka ruchu drogowego na lekcje z wychowania komunikacyjnego. Wydział drogowy policji obiecał zaś, że przeprowadzi z uczniami praktyczne zajęcia w najbliższym otoczeniu szkoły. W ostatniej dekadzie grudnia przy placówce pojawi się fotoradar. Jak na razie niemożliwym do wykonania okazało się postawienie barierek przy jezdni, przede wszystkim z uwagi na zbyt wąski chodnik.

Druga część spotkania dotyczyła sytuacji lokalowej szkoły, a dokładnie - sali gimnastycznej oraz boiska, które nie nadają się do użytku. Jak tłumaczyli przedstawiciele Wydziału Edukacji magistratu, boisko typu junior kosztuje 350 tys. zł i nie ma na nie pieniędzy, a sali gimnastycznej nie opłaca się remontować, bo jeśli dobrze pójdzie, za trzy lata powstanie nowy, kilkakrotnie większy budynek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki