Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdańsk: Hołd dla zamordowanych burmistrzów Konrada Leczkowa i Arnolda Hechta [ZDJĘCIA]

MA
Przedstawiciele Rady Miasta Gdańska i Muzeum Historycznego Miasta Gdańska oddali hołd gdańszczanom, którzy 603 lata temu zostali zamordowani przez krzyżaków. Na grobie Konrada Leczkowa i Arnolda Hechta w bazylice Mariackiej złożono kwiaty, odmówiono też krótką modlitwę.

W poniedziałek po niedzieli palmowej 1411 r. komtur Henryk von Plauen zaprosił na rozmowy do gdańskiego zamku burmistrzów Konrada Leczkowa, Arnolda Hechta oraz rajcę Bartłomieja Grossa. Okazało się, że jest to pułapka. Delegaci miasta zostali pojmani i straceni, a ich zwłoki wydano dopiero po kilku dniach.

- Staramy się podtrzymać pamięć o zamordowanych, bo to ważna część naszej historii - przekonuje radny Jacek Teodorczyk. - Współcześni gdańszczanie nie zawsze wiedzą, że przed wiekami wydarzyła się taka tragedia, dlatego tym bardziej trzeba o niej mówić. Będę się starał, aby rocznica śmierci burmistrzów została wpisana na stałe do kalendarium gdańskich wydarzeń.

Dyrektor MHMG Adam Koperkiewicz jest przekonany, że ofiara burmistrzów nie poszła na marne. Przelana krew wzmocniła niechęć gdańszczan do krzyżaków i kilkadziesiąt lat później udało się miastu zrzucić jarzmo zakonu.

Śmierć burmistrzów to jedno z najczęściej opisywanych literacko wydarzeń z historii Gdańska. Po temat ten sięgał m.in. Franciszek Fenikowski.

Do dziś w bazylice Mariackiej zachowały się resztki płyty nagrobnej Konrada Leczkowa i Arnolda Hechta.

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki