Gdańsk, Gdynia: Wierzyciel wnioskuje o upadłość Bomi

- Zgodnie z posiadaną przez zarząd informacją wniosek nie został opłacony przez wnioskodawcę. W ocenie zarządu złożenie nieopłaconego wniosku stanowi próbę wywarcia presji negocjacyjnej w toczących się rozmowach dotyczących wzajemnych rozliczeń - poinformował zarząd Bomi w komunikacie. Jak zaznacza, zobowiązania Bomi SA wobec Brand Distribution sp. z o.o. wynoszą ok. 100 tys. złotych. Zarząd będzie prowadzić z wierzycielem rozmowy dotyczące jak najszybszego spłacenia wierzytelności po ustaleniu ostatecznej kwoty, terminu i warunków do zapłaty.

Według spółki, istnieje prawdopodobieństwo złożenia podobnych wniosków przez innych dostawców, jednak w opinii zarządu będą one miały podobny charakter.

Brand Distribution sp. z o.o. zajmuje się handlem m.in. artykułami spożywczymi i chemią gospodarczą. Jak poinformowała firma, złożyła w sądzie pozwy o zapłatę w sprawach przeciwko Bomi SA, a także wniosek o upadłość gdyńskiej firmy, znanej z sieci delikatesów.

- Decyzja o złożeniu wniosku o ogłoszenie upadłości została podjęta jako ostateczna, po wyczerpaniu wszelkich innych formalnych metod windykacji naszych należności, począwszy od wezwania do zapłaty, poprzez harmonogram spłat zadłużenia, które okazały się nieskuteczne. Oświadczamy, iż w dalszym ciągu jesteśmy otwarci na wszelkie rozmowy mające na celu odzyskanie naszych należności - zakomunikowała Brand Distribution sp. z o.o.

Bomi przechodzi obecnie restrukturyzację przewidującą m.in. sprzedaż części niepotrzebnego majątku oraz likwidację 8-10 nierentownych sklepów. Zarząd od 2 miesięcy prowadzi negocjacje z bankami w sprawie finansowania dla spółki.
Ubiegły rok Grupa Bomi zakończyła skonsolidowaną stratą netto 85,76 mln zł. Rok wcześniej strata była wyższa o 20 mln zł. Zarząd przewiduje, że dzięki restrukturyzacji spółka wyjdzie na plus na poziomie operacyjnym w przyszłym roku.