Nie tylko dlatego, że u nas są bardzo dobre warunki do jej budowy, ale przede wszystkim z tego względu, że brakuje w tej części kraju dużego źródła energii.
W takim właśnie tonie wypowiadała się w piątek w Gdańsku Hanna Trojanowska, wiceminister gospodarki, pełnomocnik rządu ds. energetyki jądrowej. Pani minister gościła w Gdańskim Parku Naukowo-Technologicznym na posiedzeniu wojewódzkiej rady ds. bezpieczeństwa energetycznego i zespołu ds. przygotowań województwa do budowy elektrowni jądrowej.
Bezpieczeństwo energetyczne to w naszym regionie jeden z bardziej palących problemów. Powód to słabość sieci przesyłowych i dystrybucyjnych. Dlatego, wojewoda pomorski Roman Zaborowski - nie czekając, aż zacznie działać u nas jakakolwiek elektrownia - zawarł porozumienia dotyczące wymiany informacji o awariach. Zostało ono podpisane z Tadeuszem Szczepańskim, prezesem Polskich Sieci Elektroenergetycznych Północ w Bydgoszczy oraz z Włodzimierzem Jażdżykiem, dyrektorem generalnym Energa Operator Oddział w Gdańsku. Podobne dokumenty uregulują współdziałanie z prezesem zarządu Polskich Sieci Elektroenergetycznych Operator w Warszawie i dyrektorem Departamentu Infrastruktury ENEA Operator.
Sieci przesyłowe o napięciu np. 400 kilowoltów muszą zostać wzmocnione, żeby - w razie zbudowania elektrowni jądrowej na Pomorzu - można było prąd z tego źródła dostarczać do innych rejonów kraju. W tym zakresie jest konieczna ścisła współpraca z władzami centralnymi. Według Teresy Kamińskiej, prezes Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, na bieżąco musimy się dowiadywać, co rząd postanowił odnośnie jądrówki i dopasowywać działania do strategii rozwoju energetyki jądrowej w kraju. Ważne jest ponadto przygotowanie Pomorskiego nie tylko pod względem ułatwień niezbędnych do budowy elektrowni atomowej (np. zapewnienie odpowiednich dróg umożliwiających transport urządzeń o wielkich rozmiarach), ale też kształcenie fachowców od energetyki jądrowej. - Politechnika Gdańska już czeka na chętnych - podkreśla prof. Andrzej Reński, pełnomocnik uczelni ds. studiów podyplomowych w tym zakresie.
Pierwsza w kraju elektrownia atomowa powstać może w Żarnowcu.
Akceptacja dla jądrówki
Rozmowa z Hanną Trojanowską wiceministrem gospodarki
Pani minister, jak Pani ocenia przygotowanie Pomorskiego do budowy elektrowni atomowej?
Bardzo duża w tej mierze jest aktywność zarządu Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. To zaś owocuje akceptacją społeczną dla tej inwestycji. Zwłaszcza u mieszkańców okolic Żarnowca, gdzie elektrownia mogłaby powstać.
Czy w innych województwach też są czynione podobne przygotowania?
Tak samo jest w Zachodniopomorskiem i w Wielkopolsce.
A czy może zaistnieć sytuacja, że będą w Polsce budowane dwie elektrownie atomowe jednocześnie?
Trudno powiedzieć, choć byłyby z tego korzyści. Myślę jednak, że obiekty te będą powstawać po kolei.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?