Budowa ECS ma się zacząć w tym roku i wg planów potrwa trzy lata. Inwestycja kosztować ma prawie 300 mln zł, z czego dwie trzecie będzie finansować Unia Europejska. Projekt powstania czterech budynków na terenach postoczniowych wzbudza jednak skrajne emocje. Część opinii publicznej (wśród zwolenników są zarówno gdańscy radni PiS, jak i prezydent Adamowicz) przekonuje: w związku z tym że Gdańsk na całym świecie kojarzony jest z Solidarnością, powstanie ECS nie powinno podlegać dyskusji. Nie brakuje jednak opinii, że dziedzictwo "S" można kultywować taniej niż za 300 mln zł.
Zwolennikom tego drugiego poglądu mogą sprzyjać dane z analizy finansowej, do której dotarł "Dziennik Bałtycki". Wynika z niej, że w latach 2013-2017 koszty funkcjonowania ECS mają wynosić ok. 17 mln zł rocznie. Przychody, z działalności statutowej i komercyjnej, to średnio ok. 4-4,5 mln zł w skali roku. Resztę trzeba będzie dołożyć. Rocznie Pomorski Urząd Wojewódzki ma wspierać ECS kwotą 1,3 mln zł, Ministerstwo Kultury - 6 mln zł (tylko w 2015 roku ma to być 5 mln zł). Resztę - między 5,1 a 6,1 mln zł rocznie, ma wyasygnować gmina Gdańsk.
- Nie zdziwię się, jeśli mieszkańcy powiedzą, że pieniądze te mogłyby być wydatkowane na inne cele, takie jak remonty dróg czy budowa linii tramwajowych - mówi Bogdan Oleszek, szef Rady Miasta Gdańska (PO). - Oczekuję, że na lutowej sesji będzie przedstawiona analiza finansowa projektu.
Kilka miesięcy temu część radnych PO proponowała wstrzymanie budowy ECS i przeznaczenie środków np. na inwestycje transportowe. Paweł Adamowicz oświadczył jednak, że nie ma o tym mowy, a wstrzymanie budowy oznacza przepadek unijnej dotacji.
W ECS ma się znajdować m.in. muzeum i wystawy czasowe poświęcone Solidarności. Centrum będzie się też zajmować organizacją wydarzeń upamiętniających "S" oraz działalnością wydawniczą.
Władze Gdańska chronią środki na ECS, a kryzys wymusił odchudzenie innych punktów Wieloletniego Planu Inwestycyjnego. Z WPI wykreślono m.in. 57 mln zł przeznaczone na 2013 r. na rozpoczęcie budowy linii tramwajowej na Morenę (pierwsze środki, mniejsze o 20 mln zł, są zapisane na 2014 r.). Porównując zapisy w WPI z początku 2009 i 2010 r., warto zauważyć, że z planów na ten rok wykreślono m.in. budowę wybiegu dla lwów (5,5 mln zł) czy pływalni (5 mln), a np. środki na rewaloryzację ulic Głównego Miasta zmniejszono z 4,5 do 1,5 mln zł.
Porównaliśmy finanse ECS z kosztami funkcjonowania Muzeum Powstania Warszawskiego i obozu Auschwitz-Birkenau. Pierwsza placówka kosztowała w 2009 roku 17 mln zł, a władze stolicy przeznaczyły na nią 11,2 mln zł. Utrzymanie obozu(200 ha, 150 budynków) pochłonęło w ub.r. 31 mln zł, a muzeum zarobiło (głównie z biletów) ponad połowę tej sumy (16,2 mln zł).
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?