Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdańsk domaga się 2,3 mln złotych od Rosji za użytkowanie willi

Ewelina Oleksy
Władze Gdańska wystąpiły do Konsulatu Generalnego Federacji Rosyjskiej o zwrot pieniędzy za korzystanie z siedziby w mieście. Kwota jest niebagatelna, bowiem 2,3 mln złotych.

Ponad 2 mln złotych, w imieniu Skarbu Państwa, domaga się Gdańsk od Konsulatu Generalnego Federacji Rosyjskiej, który od kilkudziesięciu lat nie płaci za zajmowaną przez siebie willę przy ul. Batorego.

- Z naszej wiedzy wynika, że konsulat rosyjski w Gdańsku od momentu jego zaistnienia w 1951 r. przy ul. Batorego, nie płacił stronie polskiej czynszu za użytkowaną przez siebie nieruchomość. Gdański magistrat, kierując się wytycznymi odpowiednich resortów, podjął więc próbę kompleksowego wyjaśnienia i uporządkowania kwestii związanych z prawami do nieruchomości oraz odpłatnością za korzystanie z niej przez stronę rosyjską- informuje Dariusz Wołodźko z gdańskiego magistratu.

Prezydent na wniosek Skarbu Państwa podjął decyzję, by wystąpić do konsulatu o zapłatę. Pismo z wezwaniem strony rosyjskiej do zapłaty czynszu za bezumowne użytkowanie budynku przy ul. Batorego, miejscy urzędnicy wysłali do konsulatu latem ubiegłego roku.

- Zgodnie z prawem, w przypadku takich zaległości, można dochodzić zwrotu pieniędzy za okres ostatnich 10 lat i naliczyliśmy opłatę właśnie za ten czas. Wynosi ona ok. 2,3 mln zł. Jak dotąd nie otrzymaliśmy odpowiedzi na to wezwanie- wskazuje Wołodźko.

Gdańsk mógłby więc domagać się sądownie od Rosji tej opłaty. - Ale pełnimy w tej sprawie tylko rolę pomocniczą m.in. Ministerstwa Spraw Zagranicznych, które zaleciło nam wstrzymanie się na razie z podejmowaniem czynności procesowych. Czekamy więc na dalsze wskazówki - tłumaczy Wołodźko.

Pieniądze może być bardzo ciężko odzyskać. Rosja stoi bowiem na stanowisku, że willa użytkowana przez ich gdański konsulat, należą do Rosji. W opinii Rosjan budynki przy ul. Batorego mają być rekompensatą za spaloną w czasie wojny inną nieruchomość w Gdańsku.

Na kolejnej stronie artykułu znajdziesz szczegółowe wyjaśnienia przedstawicieli władz Gdańska.

Konsulat Generalny Federacji Rosyjskiej w Gdańsku od kilkudziesięciu lat użytkuje dwie sąsiadujące ze sobą wille mieszczące się pod adresami ul. Batorego 15 i 13 . W momencie, gdy rosyjscy dyplomaci wprowadzali się do obiektów, nieruchomości miały nieuregulowane sprawy własnościowe.

Dopiero w latach 70. ub. w. nieruchomość mieszcząca się pod adresem Batorego 15, stała się formalnie własnością Skarbu Państwa. W księdze wieczystej wpis własności został dokonany na wniosek Prezydium Miejskiej Rady Narodowej w Gdańsku na mocy dekretu z 1946 r. o majątkach opuszczonych i poniemieckich. Z kolei sprawa własności drugiej nieruchomości została uregulowana w kwietniu br. wyrokiem gdańskiego sądu, który orzekł jej zasiedzenie przez Skarb Państwa (wcześniej - jeszcze przed II wojną światową, nieruchomość ta należała do prywatnej osoby, której na podstawie postanowienia Sądu Grodzkiego w Gdańsku z 1948 r. przywrócono posiadanie nieruchomości).

Decyzja sądu z kwietnia 2014 r. dotycząca Batorego 13 była efektem działań Prezydenta Miasta Gdańska wykonującego zadanie starosty z zakresu administracji rządowej na podstawie ustawy o Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa, który wystąpił z wnioskiem o wszczęcie w imieniu Skarbu Państwa postępowania sądowego o stwierdzenie nabycia przez Skarb Państwa prawa własności nieruchomości zabudowanej położonej w Gdańsku przy ul. Batorego 13 w drodze zasiedzenia. Podjęte czynności przez gdańskich urzędników (w imieniu Skarbu Państwa) były również wynikiem wejścia w życie w listopadzie 2007 r. ustawy o ujawnieniu w księgach wieczystych prawa własności nieruchomości Skarbu Państwa oraz jednostek samorządu terytorialnego.
We wszystkich sprawach formalnych związanych z tymi nieruchomościami, gdański urząd pełni rolę pomocniczą, wykonując zalecenia odpowiednich resortów, w tym ministra Skarbu Państwa, Prokuratorii Generalnej, a także Ministerstwa Spraw Zagranicznych.

Z naszej wiedzy wynika, że konsulat rosyjski w Gdańsku od momentu jego zaistnienia w 1951 r. przy ul. Batorego, nie płacił stronie polskiej czynszu za żadną z dwóch użytkowanych przez siebie nieruchomości. W tym roku gdański magistrat, kierując się wytycznymi odpowiednich resortów, podjął próbę kompleksowego wyjaśnienia i uporządkowania kwestii związanych z prawami do nieruchomości oraz odpłatnością za korzystanie z nich przez stronę rosyjską.

Latem 2014 roku urzędnicy wysłali do konsulatu pismo, w którym wezwali stronę rosyjską do zapłaty czynszu za bezumowne użytkowanie nieruchomości przy ul. Batorego 15. Ponieważ prawo przewiduje, że w przypadku tego typu zaległości, należności można skutecznie dochodzić za okres ostatnich 10 lat, naliczyliśmy opłatę za ten właśnie czas. Wyniosła ona około 2,3 mln zł. Jak dotąd nie otrzymaliśmy odpowiedzi na to wezwanie do zapłaty.

W październiku 2014 r., na prośbę Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Urząd Miejski w Gdańsku poinformował ten resort o aktualnej sytuacji. Ministerstwo zaleciło wstrzymanie się na razie z podejmowaniem czynności procesowych.
Z naszej wiedzy wynika, iż strona rosyjska stoi na stanowisku, że obie użytkowane przez gdański konsulat FR nieruchomości należą do Rosji. Rosjanie prawo to wywodzą z zaszłości sięgających początku XVIII wieku, kiedy to Rosja w Gdańsku posiadała nieruchomość, w której do 1941 r. działało przedstawicielstwo dyplomatyczne tego kraju. W czasie działań wojennych w 1945 r. budynek został spalony. W opinii Rosjan obecna siedziba konsulatu przy ul. Batorego ma być swoistą rekompensatą za utracony obiekt w innym miejscu Gdańska.

Dariusz Wołodźko
Biuro Prasowe Prezydenta Miasta Gdańska

[email protected]

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki