Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdańsk: Chorzy na raka w tłoku czekają w centrum onkologii

Jolanta Gromadzka-Anzelewicz
Ciasna poczekalnia, brak krzeseł - w takich warunkach chorzy na raka czekają po kilka godzin
Ciasna poczekalnia, brak krzeseł - w takich warunkach chorzy na raka czekają po kilka godzin Przemek Świderski
Pacjenci Wojewódzkiego Centrum Onkologii w Gdańsku, mieszczącego się przy alei Zwycięstwa 31/32, skarżą się na tragiczne warunki, w jakich czekać muszą na przyjęcie przez lekarza, wyniki badań laboratoryjnych oraz podanie chemioterapii.

Dyrekcja placówki oraz jej właściciel, czyli Urząd Marszałkowski, tłumaczą, że warunki poprawią się radykalnie po zakończeniu generalnego remontu całego obiektu. Na razie jednak prace na dobre się jeszcze nie zaczęły, bo część budynku nadal zajmuje spółka prowadząca przychodnię Intermedica. Wcześniej władze Gdańska, a następnie Urząd Marszałkowski starały się wyprowadzić prywatną przychodnię z WCO. Bezskutecznie. I choć od 30 marca tego roku ma już ona status dzikiego lokatora, do tej pory się nie wyniosła.

Czytaj także: Za ciasno w Wojewódzkim Centrum Onkologii w Gdańsku

- Tyle się mówi o braku cytostatyków, a nikt nie dostrzega, w jakich warunkach czekamy na ich podanie - żali się pani Jolanta z Gdańska, która w trakcie terapii z powodu raka piersi dostaje herceptynę. - Na podanie kroplówki musiałam czekać aż trzy godziny. Nie tylko ja, po wiele godzin czekają tu również inni, ciężko chorzy ludzie - o kulach, na wózkach. A poczekalnia jest ciasna, brakuje krzesełek, pacjenci podpierają ściany.

- Miejsc siedzących brakuje też przy laboratorium - skarży się starsza kobieta, która do onkologa w WCO przyjeżdża z Kartuz. - Wcześnie rano zgłaszam się na badanie krwi, a wraz ze mną kilkudziesięciu innych pacjentów. Stoję w kolejce, bo zwykle dostaję numer bliski setki. Na wynik czekam 3-4 godziny, bez niego nie podadzą mi kolejnej chemioterapii. Jak nie pada, idę posiedzieć do parku. W przychodni nie ma nawet gdzie kupić sobie suchej bułki, a do laboratorium muszę się zgłosić na czczo.

Czytaj także: Leki onkologiczne nie dotarły jeszcze na Pomorze
W placówce brakuje odpowiedniego zaplecza socjalnego dla pacjentów. Nie da się go jednak stworzyć na powierzchni, którą centrum ma do dyspozycji obecnie. Teoretycznie ponad półtora roku temu pomorski samorząd przekazał WCO budynek przy alei Zwycięstwa w wieczyste użytkowanie. Problem w tym, że z lokatorem - prowadzoną przez spółkę przychodnią Intermedica, która zajmowała blisko połowę budynku. Dyrekcja WCO podjęła rozmowy o opuszczeniu pomieszczeń. Intermedica miała się początkowo wyprowadzić do końca 2010 roku. Gdy w grudniu 2010 roku firma tłumaczyła, że nadal szuka dla siebie nowego lokum, dr Ewa Solska, dyrektor WCO zgodziła się przedłużyć umowę jeszcze o rok.

W grudniu 2011 roku Małgorzata Pisarewicz z Urzędu Marszałkowskiego tłumaczyła: - Ostateczny termin zwolnienia przez Intermedicę zajmowanych przez nią dwóch pięter ustalono na koniec marca bieżącego roku. Wówczas zacznie się drugi, decydujący o docelowych "mocach przerobowych" , etap remontu i modernizacji WCO. Potrwa do końca tego roku, a gdy się zakończy, pacjenci naprawdę będą leczeni w komfortowych warunkach.

Czytaj także: Pełna lista leków refundowanych na 1.05.2012
Tymczasem nadal to tylko obietnice. Wciąż nic nie zwiastuje, by Intermedica miała przekazać WCO zajmowane pomieszczenia. Tylko na udostępnionej przez nią części czwartego piętra robotnicy skuli posadzki, by usunąć toksyczny ksylamit. Pilnej neutralizacji wymagają też azbestowe przewody wentylacyjne, których dotychczasowy najemca nie zlikwidował, mimo zagrożenia zdrowia i życia pracowników.

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki