Gdańsk: Chcą przystanku i kolei jako leku na drogowe korki

Na pierwszym w tym roku spotkaniu informacyjnym zorganizowanym przez PKM, mieszkańcy narzekali, że dziś przebicie się przez ul. Kartuską do Śródmieścia trwa teraz nawet godzinę. - Dzień w dzień stoimy w korkach - mówili.

Kolej uspokajała. - Gdy PKM powstanie, dojazd pociągiem do centrum Gdańska zajmie ok. 20 minut, a do Wrzeszcza niej więcej kwadrans - wyliczał Tomasz Konopacki, rzecznik PKM.

Mieszkańcy Kiełpinka, Kiełpina Górnego oraz Jasienia nie zgłaszali żadnych protestów odnośnie lokalizacji przystanku. Za to gdańszczanie z Karczemek dopytywali się, czy jest możliwość przedłużenia kolejowej linii tak, by PKM zatrzymywała się również na ich osiedlu, po drugiej stronie obwodnicy.

Niestety, jak tłumaczyli przedstawiciele PKM, takiej możliwości nie ma. Choć mieszkańcom Matarni kilka miesięcy temu udało się nakłonić kolej do przeniesienia przystanku, tu sprawa wygląda zupełnie inaczej. Teren za obwodnicą jest podmokły i do tego zarezerwowany przez miasto na powiększenie zbiornika retencyjnego.

Jedyne, czego obawiali się mieszkańcy, to kolejowy hałas. Kolej uspokajała, że wstępne analizy dotyczące ekranów akustycznych zostały już wykonane. Ekrany staną w newralgicznych miejscach, a już po oddaniu linii do użytku PKM uzupełni swe pomiary i w razie konieczności postawi dodatkowe osłony przed hałasem.

Pomorska Kolej Metropolitalna na tory wyjedzie w 2015 roku - będzie można nią dojechać ze Śródmieścia do Wrzeszcza, a potem przez Niedźwiednik, Kiełpinek, Matarnię do Portu Lotniczego i Banina. Tam będzie łączyć się z odcinkiem Gdynia - Kościerzyna.