Z zielonogórskim zespołem gdańszczanie mierzyli się już w minioną niedzielę. Wówczas górą okazali się żużlowcy Falubazu, ale podopieczni trenera Piotra Szymko dzielnie walczyli. Przegrali pojedynek w stosunku 40:50.
- To nie jest najgorszy wynik, ale jak drużyna przegrywa, to zawsze można powiedzieć, że to za mało. Walczyliśmy o zwycięstwo i byliśmy tego bliscy. Myślę, że wyciągniemy pozytywne wnioski z tego spotkania i już wkrótce wygramy - mówi w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Fredrik Lindgren.
Aby jednak gdańszczanie wygrali w Zielonej Górze, musiałby chyba wydarzyć się cud. Na to raczej się nie zapowiada.
- Musimy wszyscy pojechać perfekcyjnie, by zespół mógł wygrać. Głęboko wierzę w to, że taki dzień nadejdzie i jeszcze będziemy zwyciężać - zapewnia Lindgren.
W rewanżu w Zielonej Górze Lindgren na pewno pojedzie. Czy to oznacza jednak, że będzie regularnie występował w barwach Renault Zdunek Wybrzeża?
- Nie wiem, to zależy od sztabu szkoleniowego. To nie są moje decyzje - uciął Lindgren.
Źródło:www.SportoweFakty.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?