Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Francuzi sprawdzą polskich rugbistów

Adam Mauks
Trener polskiej reprezentacji Tomasz Putra
Trener polskiej reprezentacji Tomasz Putra Tomasz Bołt
Jest duża szansa na to, by zobaczyć dobre rugby. Już w sobotę na stadionie im. Edwarda Hodury w Sopocie dojdzie do meczu reprezentacji Polski z uniwersytecką reprezentacją Francji. Tak mocnego rywala polscy rugbiści nie mieli od pięciu lat, kiedy to po raz ostatni grali z tą drużyną. Wtedy uzyskany wynik chwały nam nie przyniósł, bo biało-czerwoni przegrali 0:88, ale taka była różnica poziomów prezentowanych przez obie piętnastki. W sobotę nie należy spodziewać się zmiany ról, ale ten mecz musi dać trenerowi polskich rugbistów Tomaszowi Putrze i kibicom odpowiedź, gdzie są dziś nasi gracze.

Dla polskiej kadry będzie to ostatni poważny sprawdzian przed meczami w Pucharze Europy Narodów grupy 1B i eliminacjach do Pucharu Świata 2015. Meczu z Francuzami pewnie by nie było, gdyby nie Tomasz Putra, który na co dzień mieszka we Francji. Selekcjoner polskiej kadry ma tam szerokie kontakty, dzięki którym udało się zaprosić do Polski tak silnego przeciwnika. Rugbiści wchodzący w skład uniwersyteckiej reprezentacji Francji to gracze wywodzący się z klubów występujących w najwyższych klasach rozgrywkowych tego kraju, czyli Top 14 i Pro DE 2. Dla wielu zawodników gra w tej drużynie to przedsionek do ewentualnych występów w pierwszej reprezentacji Trójkolorowych! Wielu byłych i obecnych zawodników reprezentacji Francji grało wcześniej w kadrze uniwersyteckiej, czyli Francji "U".

Karierę w akademickiej kadrze Francji rozpoczynały takie gwiazdy jak choćby kapitan wicemistrzów świata, nagrodzony tytułem najlepszego rugbisty roku 2011 Thierry Dusautoir, a także Lionel Nallet, Fabien Galthie, Rafael Ibanez, Fabien Pelous, Sebastien Chabal, Serge Betsen, Philippe Sella, Thierry Lacroix. Te nazwiska kibicom rugby mówią wszystko.

Nazwiska naszych rugbistów nie są jeszcze tak znane, ale wszystko przed nimi. Pierwszy krok do nieco większego prestiżu dla polskiego rugby mogą zrobić już w sobotę. Pod warunkiem, że wraz z trenerem wyciągnęli wnioski z meczu sprzed pięciu lat i postawią bardziej zdecydowany opór. Kibiców rugby nie trzeba namawiać, by przybyli do Sopotu na godz. 14 i obejrzeli ten mecz (wstęp 10 złotych, dzieci i młodzież do lat 18 wchodzą za darmo). Pozostali sympatycy sportu nie mogą mieć wątpliwości. W Sopocie powinno być dobre, widowiskowe rugby, a mecz ma transmitować Polsat Sport.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki