Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fortuna 1. Liga. Zwycięstwo to obowiązek. Arka Gdynia gra z GKS-em 1962 Jastrzębie [4.10.2021]

Szymon Szadurski
Szymon Szadurski
Tomasz Duc/www.arka.gdynia.pl
Fortuna 1. Liga. Zespół GKS-u 1962 Jastrzębie-Zdrój będzie dziś przeciwnikiem Arki Gdynia w meczu kończącym jedenastą kolejkę rozgrywek pierwszej ligi. Żółto-niebiescy wyjazdowy pojedynek z rywalem z Górnego Śląska rozpoczną o godz. 18.

Arkowcy przystąpią do tego meczu po dwóch wygranych z rzędu, nad Puszczą Niepołomice w lidze i GKS-em Bełchatów w rozgrywkach Pucharu Polski. W pojedynkach tych podopieczni trenera Dariusza Marca wbili rywalom siedem goli, sami nie tracąc żadnego. Taki obrót spraw daje promyk nadziei, że po fatalnym początku rozgrywek żółto-niebiescy w końcu złapią odpowiedni rytm, zaczną seryjnie wygrywać i powalczą jeszcze o awans do ekstraklasy.

W przypadku odniesienia dziś zwycięstwa Arka Gdynia ma zagwarantowany awans do pierwszej szóstki w ligowej tabeli, co umożliwia wraz z końcem sezonu udział w barażach. Dodatkowo strata do wicelidera, Korony Kielce, która niespodziewanie tylko zremisowała w sobotę u siebie z Chrobrym Głogów, zmniejszona zostanie do pięciu punktów. A należy też pamiętać, że to właśnie Koronę już w następnej kolejce, w najbliższy piątek, żółto-niebiescy podejmą u siebie. Plan zatem może być tylko jeden. Należy wygrać dziś w Jastrzębiu-Zdrój, poprawić 8 października z Koroną i w końcu złapać bezpośredni kontakt z czołówką ligowej tabeli. Każdy, inny scenariusz będzie sporym rozczarowaniem dla kibiców żółto-niebieskich.

GKS 1962 Jastrzębie-Zdrój, dzisiejszy rywal Arki Gdynia, to zespół znajdujący się w kryzysie, zajmujący przedostatnie, spadkowe miejsce w tabeli. Podopieczni trenera Jacka Trzeciaka odnieśli w ligowych bojach w tym sezonie zaledwie jedno zwycięstwo. Pięć razy schodzili z boiska pokonani. Drużyna ta nie grzeszy też skutecznością, delikatnie to ujmując, gdyż do spółki ze Skrą Częstochowa strzeliła w tym sezonie najmniej bramek. Zawodnicy GKS-u zaledwie siedmiokrotnie trafiali w lidze do siatki rywali.

Taka, prezentowana dyspozycja przez podopiecznych Jacka Trzeciaka powoduje, że Arka Gdynia musi uchodzić za zdecydowanego faworyta dzisiejszego meczu. Tym bardziej, że w pucharowym pojedynku w Bełchatowie trener Dariusz Marzec dał odpocząć niemal wszystkim, podstawowym zawodnikom. W przypadku ewentualnej porażki w Jastrzębiu-Zdrój nie będzie więc wymówek, a opowiadanie o maratonie, graniu co kilka dni, czy przemęczeniu w nogach, nie będzie miało żadnego uzasadnienia. Jeśli Arka nie wygra, logiczne będzie natomiast zastanowienie się nad dalszym sensem pracy trenera Dariusza Marca w Gdyni.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki