Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fortuna 1. Liga. Rywal z nożem na gardle stawi się w Gdyni. Arka zagra dziś z GKS-em Jastrzębie i chce podtrzymać znakomitą passę

Szymon Szadurski
Szymon Szadurski
NA wyjeździe piłkarze Arki Gdynia pokonali jesienią GKS Jastrzębie aż 5:1. Jak będzie dziś?
NA wyjeździe piłkarze Arki Gdynia pokonali jesienią GKS Jastrzębie aż 5:1. Jak będzie dziś? www.arka.gdynia.pl
Fortuna 1. Liga. Z GKS-em Jastrzębie, zajmującym ostatnie miejsce w ligowej tabeli, zmierzą się dziś u siebie piłkarze Arki Gdynia. Pierwszy gwizdek sędziego zabrzmi na stadionie przy ul. Olimpijskiej 5 o godz. 18.

GKS Jastrzębie ma nóż na gardle i traci aż sześć punktów do piętnastego miejsca w tabeli, zapewniającego wraz z końcem sezonu utrzymanie. Arka Gdynia z kolei gra wiosną niezwykle skutecznie, pnąc się w ligowej stawce. Żółto-niebiescy do wicelidera, Widzewa Łódź, tracą już zaledwie dwa punkty. Należy ponadto pamiętać, że arkowcy dawno by już łodzian wyprzedzili, gdyby nie powtarzające się od początku sezonu pomyłki sędziów na ich niekorzyść.

Arka Gdynia jest tym samym zdecydowanym faworytem pojedynku przeciwko GKS-owi Jastrzębie. Jednak mimo przepaści, jaka dzieli oba zespoły w tabeli, Ryszard Tarasiewicz, trener żółto-niebieskich, uważa, że to starcie wcale nie będzie spacerkiem dla jego podopiecznych. Akowcy otrzymali już w ostatnią niedzielę ostrzeżenie od innego, niżej notowanego i broniącego się przed spadkiem przeciwnika, Puszczy Niepołomice. Żółto-niebiescy przegrywali z tym rywalem 1:2 i w drugiej połowie solidnie napocili się, aby sięgnąć po komplet punktów.

- Musimy nastawić się na to, że z każdym przeciwnikiem będziemy cierpieć na boisku - jasno zaznacza Ryszard Tarasiewicz.

Należy też pamiętać, że piłkarze GKS-u Jastrzębie wcale nie złożyli jeszcze broni w walce o uniknięcie degradacji. Wystarczy tylko napisać, że w niedzielę pokonali 4:2 Chrobrego Głogów, drużynę zajmującą obecnie piąte miejsce w tabeli i aspirującą do gry w barażach o ekstraklasę.

Pod znakiem zapytania stoi dziś występ w ekipie żółto-niebieskich Sebastiana Milewskiego. Defensywny pomocnik Arka Gdynia dochodzi do siebie po urazie, jakiego doznał tydzień temu w spotkaniu z GKS-em Tychy. Jeśli ostatecznie sztab medyczny żółto-niebieskich uzna, że występ Sebastiana Milewskiego wiązałby się ze zbyt dużym ryzykiem, zawodnika tego zastąpi prawdopodobnie na murawie dobrze spisujący się ostatnio Michał Bednarski. W Tychach 22-latek był jednym z najlepszych arkowców na boisku i zaliczył asystę przy golu Christiana Alemana. Także w pojedynku z Puszczą w Niepołomicach należał do wyróżniających się postaci. Zawodnik ten liczy, że uda mu się utrzymać miejsce w podstawowej jedenastce.

- Każdy piłkarz chce grać w meczu od pierwszej minuty i łapać pewność siebie - mówi Michał Bednarski.

22-latek dodaje, że ostatnie sukcesy motywują tylko jeszcze piłkarzy żółto-niebieskich do lepszej postawy na boisku i wylewania hektolitrów potu na treningach.

- Jest coraz bliżej końca sezonu - mówi Michał Bednarski. - Chcemy awansować do ekstraklasy, na co wszyscy w Gdyni zasługują. Ciężko pracujemy i walczymy, aby zrealizować ten cel.

Po dzisiejszym spotkaniu przeciwko GKS-owi Jastrzębie piłkarze Arki Gdynia wyjdą jeszcze jutro na trening. W weekend dostaną od trenera dwa dni wolnego, aby mogli w rodzinnej atmosferze spędzić Święta Wielkanocne. Od poniedziałku rozpoczynają już natomiast przygotowania do zaplanowanego na 23 kwietnia, arcyważnego starcia na wyjeździe z Koroną Kielce, która ma obecnie tyle samo punktów, co żółto-niebiescy, a jej działacze także myślą o bezpośrednim awansie do ekstraklasy.

Ryszard Tarasiewicz, który nie bardzo lubi rotować przy wyjściowym składzie Arki Gdynia, nie obawia się też, że jego podopiecznych na finałowej prostej w lidze dopadnie zmęczenie.

- Jesteśmy motorycznie bardzo dobrze przygotowani do decydującej części sezonu - mówi szkoleniowiec żółto-niebieskich. - Nie jest przypadkiem, że w wielu meczach różnicę na boisku robimy między 70, a 90 minutą gry.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki