Finisz śledztwa w sprawie próby nielegalnego kupna broni

Wszystko wskazuje na to, że jeszcze w połowie czerwca tego roku zakończy się głośna sprawa dotycząca trzech obywateli Holandii arabskiego pochodzenia, którzy w jednym ze sklepów z bronią Gdyni chcieli ją nielegalnie kupić.

Czytaj też: Holendrzy arabskiego pochodzenia chcieli kupić w Gdyni broń

Jak usłyszeliśmy w Prokuraturze Okręgowej w Gdańsku, śledczy w najbliższym czasie planują zamknąć postępowanie i skierować do sądu akt oskarżenia.

Niedawno sąd przedłużył także areszt dwójce zamieszanych w tę sprawę mężczyzn. W stosunku do trzeciej osoby prokuratura podjęła decyzję o uchyleniu aresztu.

Zdarzenia, które niemal natychmiast obiegły media, rozegrały się w marcu tego roku w Gdyni. Informowaliśmy o tym również na naszych łamach.

O zajściu policję poinformował właściciel sklepu z bronią. Po kilku godzinach mężczyzn udało się namierzyć w gdyńskim centrum handlowym.

Jak podawaliśmy już wcześniej, w akcję zatrzymania mężczyzn zaangażowani byli antyterroryści. Podejrzani mieli nie wykonywać poleceń stróżów prawa. Ostatecznie użyto wobec nich paralizatorów.

Mężczyźni usłyszeli zarzut związany z próbą nielegalnego zakupu broni. Grozi za to od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.

Co ważne, w ostatnim czasie sąd przedłużył areszt dwójce mężczyzn, którzy chcieli nabyć broń.

- Areszt został uchylony przez prokuraturę trzeciemu z mężczyzn, który był kierowcą samochodu i czekał na te dwie osoby chcące zakupić broń - mówi „Dziennikowi Bałtyckiemu” prokurator Tatiana Paszkiewicz z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

Jak słyszymy od lokalnych śledczych, którzy znają tę sprawę, podejrzani mężczyźni nie przyznają się do stawianych im zarzutów. Jaka jest ich linia obrony, prokuratorzy zdradzić nie chcą.

Więcej w piątkowym (10.06.2016r.) papierowym wydaniu "Dziennika Bałtyckiego" albo kupując e-wydanie gazety.

[email protected]