Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fetor z Szadółek będzie nam przeszkadzał co najmniej rok... [ZDJĘCIA]

Ewa Andruszkiewicz
Przemysław Świderski
Zakład Utylizacyjny na Szadółkach czekają dwie ważne inwestycje. Najpierw wybudowana zostanie nowa hala kompostowania, potem spalarnia. Wszystko po to, by w Gdańsku śmierdziało jak najmniej.

„Kiedy w końcu przestanie śmierdzieć?” - na to pytanie starali się odpowiedzieć w środę na specjalnie zwołanej konferencji przedstawiciele Zakładu Utylizacyjnego na Szadółkach, a także władze miasta. Jak zapowiadają władze - znaczną ulgę powinniśmy odczuć w trzecim kwartale 2017 roku. Na miejscu otwartego placu dojrzewania kompostu w 2018 roku, stanąć ma nowa, hermetyczna kompostownia, która uniezależni proces kompostowania od warunków atmosferycznych. To dobra wiadomość, biorąc pod uwagę fakt, że nieprzyjemne zapachy nasiliły się tuż po lipcowej powodzi.

- Problem stanowi plac dojrzewania kompostu, który uległ silnemu zawilgoceniu w trakcie pamiętnej ulewy. Proces technologiczny, który cały czas trwa, sprawia, że uciążliwości jeszcze chwilę potrwają. Niemniej jednak, w ciągu 45-60 dni od dzisiaj, problemu placu dojrzewania kompostu w takiej skali, jaka się pojawiła dwa miesiące temu, już nie powinno być - zapewnia Wojciech Głuszczak, prezes Zakładu Utylizacyjnego na Szadółkach. - W takiej technologii budowano niegdyś te place, a ich projektanci nie przewidzieli, że będą one uciążliwe.

Przygotowania pod budowę zamkniętej kompostowni idą już pełną parą. - Rozpoczęliśmy wywożenie odpadów z placu. Dziennie pozbywamy się ok. 130 ton - dodaje Maciej Jakubek, zastępca dyrektora ds. technicznych Zakładu Utylizacyjnego na Szadółkach.

Choć planowane działania zakładu i władz miasta popierają także członkowie stowarzyszenia Sąsiadów Zakładu Utylizacyjnego Szadółki, ich zdaniem powinny być one podjęte znacznie wcześniej.

- Przede wszystkim nie dzieliłbym problemów odorowych na czas sprzed opadów lipcowych i po. O uciążliwościach związanych z otwartym placem dojrzewania kompostu mówiliśmy już 4 lata temu! - stwierdza Jarosław Paczos, prezes stowarzyszenia. -

Więcej czytaj w jutrzejszym wydaniu "Dziennika Bałtyckiego" (17.09.2016r.).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki