Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Euro 2012 w Gdańsku: Kieszonkowcy grasują, policja ostrzega

Jacek Wierciński
Tomasz Bołt
Tysiące kibiców na ulicach to doskonałe środowisko pracy dla złodziei kieszonkowych. Choć policja podkreśla, że sytuacja nie jest dramatyczna, uważać trzeba, bo alkohol spożywany na meczach nie wzmaga czujności.

- Widziałam mężczyznę, który szedł za mną, a w pewnym momencie wykonał gest sugerujący, że chce sięgnąć do mojej torebki. Na szczęście w porę się zorientowałam i odwróciłam, ale byłam zbyt zaskoczona, żeby krzyknąć, a on zniknął w tłumie - opowiada Karolina Pawlikowska, studentka prawa.

Świadkiem pogoni za złodziejem był pan Jeremiasz.

- Po meczu, około godziny 23, widziałem pościg kibiców za złodziejem ulicą Długą - opowiada. - Osaczyli go przy poczcie, miał ok. 190 cm wzrostu, wyglądał na mniej więcej 55 lat. Puścili go, a on poszedł w kierunku Zielonej Bramy. Szedłem za nim. Później spotkał się z dwoma kompanami w podobnym wieku - podkreśla. Opisywaną sytuację mężczyzna zgłosił na policję.

- Obecnie analizujemy i badamy wskazane okoliczności - tłumaczy podkom. Maciej Stęplewski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku. Przypomina, że będąc świadkiem przestępstwa najważniejsze to, by nie narażać swojego zdrowia i życia. - Nie można jednak stać obojętnym w sytuacji, gdy jesteśmy świadkami takich zdarzeń - podkreśla. - Należy zadzwonić pod jeden z telefonów alarmowych 997 bądź 112. Taki telefon wykonany natychmiast do dyżurnego policji pozwoli nam szybko podjąć interwencję i zatrzymać ewentualnych sprawców - zaznacza.

Policjanci przyznają, że walka z kieszonkowcem nie jest łatwa.

- Osoby, które padły jego ofiarą, o kradzieży dowiadują się kilka godzin po zajściu. Nie wiedzą, gdzie zostały okradzione i w jaki sposób - tłumaczy Michał Sienkiewicz z KWP w Gdańsku. - Większość sukcesów, które odnotowujemy, opiera się na pracy operacyjnej funkcjonariuszy. Zwłaszcza teraz umundurowani i nieumundurowani policjanci stale monitorują miejsca, w których najczęściej dochodzi do kradzieży - podkreśla.

Jak uchronić się przed kradzieżą?
- Należy nie nosić przy sobie dużej gotówki, jeśli nie mamy innego wyjścia - ukryć pieniądze w mało dostępnym miejscu, na przykład wewnętrznej kieszeni, albo porozkładać po różnych kieszeniach - radzi Joanna Kowalik-Kosińska z gdańskiej KWP. Jeśli to możliwe, najlepiej po prostu umieścić pieniądze w skrytce lub hotelowym sejfie.

W Gdańsku przy obsłudze meczu pracowało wczoraj 1,9 tys. funkcjonariuszy. W dni "niemeczowe" ta liczba spada do ok. 1,5 tys. mundurowych. Zadania nie ułatwia im fakt, że okradzione osoby często są pod wpływem alkoholu, a kiedy orientują się, że nie mają portfela, wydaje im się, że go po prostu zgubiły.

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki