Na razie w Gdańsku dominuje atmosfera śródziemnomorskiej fiesty. W ciągu pierwszych trzech dni meczowych na całym Pomorzu policja zanotowała 476 różnych zdarzeń.
- Porównując ten sam okres w ubiegłym roku nie widzimy znacznego wzrostu. Ich ilość jest porównywalna - zapewnia asp. Daniel Pańczyszyn.
Policja na miejscu
Jak wynika z weekendowych statystyk większość zdarzeń to drobne incydenty, jak pospolite wykroczenia (zakłócanie porządku, drobne kradzieże etc.)
- Jeśli mielibyśmy liczyć tylko te związane bezpośrednio z Euro 2012, to będzie ich łącznie 33 - mówi aps. Pańczyszyn. - W zaledwie 20 z nich brali udział obcokrajowcy - dodaje.
Kibice z Włoch i Hiszpanii opanowali Gdańsk [FILM, FOTO]
By sytuacja nie wymknęła się spod kontroli pomorskie ulice, strefy kibiców i sam stadion zabezpieczało 1,5 tysiąca policjantów (część pochodziła z innych garnizonów w kraju).
Wspomagali ich funkcjonariusze z Hiszpanii, Włoch i Niemiec. Dodatkowo z powietrza Trójmiasto patrolowały dwa śmigłowce.
Prokurator "od zaraz"
Tymczasem na tle pozostałych regionów polskie Wybrzeże jawi się niczym oaza dobrej i bezpiecznej zabawy.
- Póki co trafili nam się pogodni kibice. Życzmy sobie, by tak już zostało - słyszymy, gdy rozpytujemy o bieżącą sytuację w gdańskiej komendzie, prokuraturach i sądach.
Paweł Adamowicz o Euro 2012 w Gdańsku: Goniliśmy króliczka i dogoniliśmy go
Jednak nikt dziś nie odważy się prorokować, jak będzie wyglądało Trójmiasto, gdy na bursztynowej arenie pojawią się np. zawodnicy z Irlandii czy Chorwacji, a wraz z nimi krewcy kibice.
- Tak naprawdę każdy kolejny dzień jest testem, a jego wynik poznamy dopiero na koniec mistrzostw - zaznacza prok. Wojciech Szelągowski z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku (do jego zadań należy m.in. koordynowanie przepływu informacji między podległymi prokuraturami).
Dlatego tylko w Gdańsku dziewięciokrotnie powiększono obsadę całodobowych dyżurów prokuratorskich.
Co więcej, każdy z prokuratorów zamiast wymaganej zazwyczaj gotowości "pod telefonem", w czasie Euro ma obowiązek dyżurować w komisariacie.
- Tylko w ten sposób możemy zapewnić szybkie i sprawne dotarcie prokuratora na miejsce zdarzenia, gdy potrzebny jest jego udział - podkreśla Wojciech Szelągowski.
Taka obecność niezbędna jest nie tylko, gdy dochodzi do zabójstwa, ale też na miejscu śmiertelnego wypadku czy katastrofy drogowej.
- Kiedy na stadionie kibicuje ok. 40 tysięcy ludzi, a kolejne 23 tysiące bawi się w Strefie Kibica, ryzyko podobnych zdarzeń nie jest małe. Stąd szczególna mobilizacja w samym Gdańsku, ale też i w pozostałych rejonach - tłumaczy prokurator.
Sędziowie na telefon
Gorąca atmosfera mistrzostw zmobilizowała nie tylko organy ścigania, ale też pomorską Temidę. Od 1 czerwca w sądach rejonowych obowiązuje stan podwyższonej gotowości. Tylko w Sądzie Rejonowym Gdańsk Południe dyżuruje codziennie sześciu sędziów. Dwóch w wydziale karnym, dwóch ds. wykroczeń oraz dwóch zajmujących się sprawami nieletnich.
- Teoretycznie oznacza to, że można równocześnie prowadzić sześć rozpraw, ale to tylko uproszczenie - mówi sędzia Alina Miłosz-Kloczkowska, wiceprezes Sądu Okręgowego w Gdańsku. - Po pierwsze sprawa sprawie nierówna. Po drugie cały czas w gotowości są pozostali sędziowie, którzy w danej chwili nie pełnią dyżuru. A gdy i tych nie wystarczy, to zawsze mamy możliwość zwrócenia się o oddelegowanie kolejnych.
Największy ciężar rozładowania ewentualnej "kolejki" podsądnych ciążyć będzie na dwóch gdańskich sądach rejonowych - Gdańsk Południe, bo w jego jurysdykcji leży Śródmieście, oraz Gdańsk Północ, rozpatrujący sprawy z terenu m.in. stadionu.
Sędzia Kloczkowska zapewnia, że gdy zajdzie potrzeba, to sprawy można będzie rozstrzygać wprost na stadionie:
- Mamy stałe łącze między gmachem sądu przy Nowych Ogrodach, a salą na Arenie Gdańsk. Niemniej zasadą jest rozwiązywanie ich w siedzibie sądu, z czym nie powinno być problemu, zważywszy na bliskość obu obiektów.
Wraz z sędziami gotowość zgłosili także tłumacze przysięgli. Łącznie zapewniono obsługę 152 osób biegłych w 17 językach.
- Współpracują z nami tłumacze władający hiszpańskim, chorwackim, niemieckim, ale też serbskim, szwedzkim, rosyjskim czy angielskim - zapewnia sędzia Ilona Buła, wiceprezes SR Gdańsk Południe.
Próba sprawności
Pierwszy test sprawności sądów odbył się już w minioną sobotę. Odbyła się wówczas, jak na razie jedyna w Gdańsku, rozprawa w trybie przyspieszonym, związana bezpośrednio z Euro.
Przed sądem stanął Polak, który podczas piątkowego meczu otwarcia usiłował wnieść nóż do strefy kibica. Dlaczego? Tego nie udało nam się ustalić. Wiadomo tylko, że sąd zlecił badanie psychiatryczne mężczyzny.
Sprawdź także: **Euro 2012: Protest przeciw mistrzostwom Europy w Gdańsku. Manifestacja: Chleba zamiast igrzysk**
Od zatrzymania przez policję, do stanięcia obwinionego przed obliczem sądu, upłynęło niespełna 24 godziny.
- Ostatecznie sąd stwierdził, że nie było podstaw do rozpatrzenia tej sprawy w trybie przyspieszonym - przyznała wiceprezes Ilona Buła.
Sprawa trafiła do prokuratury, a dalsze dochodzenie będzie prowadzone na ogólnych zasadach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?