Erika Steinbach z wizytą na Pomorzu. Burmistrz Rumi stawia warunki

- Skontaktował się ze mną konsulat Niemiec z pytaniem o to, czy będę chciała się spotkać z panią Steinbach - mówi Elżbieta Rogala-Kończyc. - Jeżeli pani Steinbach zechce pochylić głowę nad mogiłami poległych Polaków, to tak. To jest warunek, żebyśmy w ogóle się spotkały.

"Bild": Erika Steinbach zamierza odwiedzić Polskę

Propozycja burmistrz Rumi jest następująca: o godz. 12.30 wspólne złożenie kwiatów na tzw. starym cmentarzu w Rumi, gdzie pochowano żołnierzy poległych we wrześniu 1939 roku w obronie Kępy Oksywskiej i Rumi. Jeśli Steinbach zrobi to, wówczas Elżbieta Rogala-Kończyc zaprasza na "15-20-minutową rozmowę" w domu kultury.

- Jak rozumiem, pani Erika Steinbach chce podziękować mieszkańcom Rumi za pomoc w ucieczce przed Armią Czerwoną, bo przecież nikt jej stąd nie wypędzał - stwierdziła burmistrz Rumi.
Propozycja została wysłana wczoraj. Dziś Elżbieta Rogala-Kończyc czeka na odpowiedź z konsulatu.
Tymczasem w ostrych słowach wizytę Eriki Steinbach krytykuje senator PiS z Pomorza Dorota Arciszewska-Mielewczyk, która pełni również funkcję prezesa Powiernictwa Polskiego.

Erika Steinbach to zwykły margines polityczny

- Wizyta Eriki Steinbach to jest bardzo brzydka prowokacja - komentuje sprawę Dorota Arciszewska-Mielewczyk. - Ta osoba powinna być uznana za persona non grata, nie tylko w Rumi czy Gdyni, ale w całej Polsce. Należy pamiętać, co mówiła o Polakach, jak oskarżała nas o ludobójstwo.

Tomasz Słomczyński

Cały artykuł czytaj we wtorkowym wydaniu "Dziennika Bałtyckiego" lub na stronie prasa24.pl

CZYTAJ TAKŻE:
* Erika Steinbach chce pojednania z Polską
* Erika Steinbach przechodzi do kontrataku
* Steinbach: Zbrodnie Hitlera nie wystarczają, by usprawiedliwić wypędzenia Niemców
* Steinbach: Żałuję moich wypowiedzi na temat pana Bartoszewskiego
* Bartoszewski to dla Steinbach zły człowiek