Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Energa Czarni Słupsk zdemolowali w derbach Pomorza Asseco Prokom Gdynia! [ZDJĘCIA]

Patryk Kurkowski
To nie była zwykła wygrana, lecz nokaut mistrzów Polski przed własną publicznością! Energa Czarni Słupsk z niebywałą lekkością uporali się w hali Gryfia z Asseco Prokomem Gdynia! Drużyna Andreja Urlepa zanotowała falstart, ale szybko się otrząsnęła i w pełni wykorzystała swoją przewagę nad zdezorientowanym przeciwnikiem.

Mimo dość obiecującego startu Asseco Prokom długo nie wytrzymał swojego tempa. Gdynianie w pierwszych minutach agresywnie naciskali na przeciwnika, wskutek czego łatwo odskoczyli. Tyle że równie łatwo mistrzowie Polski przewagi się pozbyli - żółto-niebiescy popełniali coraz więcej błędów, a w defensywie niekiedy wręcz odpuszczali.

Energa Czarni po ciosie szybko się otrząsnęli, zwłaszcza że w ofensywie mieli coraz więcej swobody, na czym skorzystał przede wszystkim Valdas Dabkus. W krótkim czasie sytuacja się odwróciła i ton nadawali gospodarze, którzy wyglądali zdecydowanie lepiej niż na starcie. Ich wprawdzie też nie ominął zastój, ale mimo błędów i przewinień, nie miał większych konsekwencji. Co więcej, gdy podopiecznym Andreja Urlepa udało się przerwać impas, to znowu dyktowali warunki.

W 18. minucie meczu Energa Czarni wygrywali nawet 15 punktami. Ogromną różnicę między drużynami w strefie podkoszowej podkreślał Yemi Gadri-Nicholson. Jeszcze w pierwszej połowie mistrzowie Polski nieco zmniejszyli dystans, ale nie na tyle, by stać się realnym zagrożeniem dla rywala.

Nokaut. Tak w telegraficznym skrócie można opisać drugą część zawodów. Mistrzowie Polski - chyba ku zdumieniu wszystkich, bo zupełnie inaczej wyglądało to w wygranym meczu z Anwilem Włocławek - zagrali bez żadnego pomysłu. W zespole Andrzeja Adamka szwankowało dosłownie wszystko - w ofensywie brakowało i rozważnego rozegrania, co przekładało się na straty, i skuteczności, a w obronie gdynianie przegrywali pojedynki wyraźnie pojedynki jeden na jednego i w ogóle brakowało agresji.

U mistrzów zawiedli niemal wszyscy, bo nawet jeśli zdobycze niektórych były przyzwoite (chociażby Roberta Witki czy Mateusza Ponitki, to i tak często pudłowali lub też po prostu oddali więcej punktów swoją postawa w defensywie. Natomiast w zespole Urlepa świetnie zaprezentował się Gadri-Nicholson, który - zgodnie z przewidywaniami - wykorzystał swoje świetne warunki fizyczne.

Energa Czarni Słupsk - Asseco Prokom Gdynia 90:53 (30:20, 21:20, 26:8, 13:5)

Energa Czarni Słupsk: Yemi Gadri-Nicholson 24, Valdas Dabkus 16, Roderick Trice 12, Todd Abernethy 10, Michał Nowakowski 8, Levi Knutson 7, Mateusz Kostrzewski 6, Oded Brandwein 4, Bryan Davis 3, Marcin Dutkiewicz 0, Wojciech Osiński 0, Robert Tomaszek 0.

Asseco Prokom Gdynia:
Robert Witka 10, Mateusz Ponitka 10, Rasid Mahalbasic 9, Krzysztof Roszyk 7, Piotr Pamuła 6, Tomasz Śnieg 5, Piotr Szczotka 4, Przemysław Zamojski 2.

Tabela (mecze, zwycięstwa, porażki, kosze, punkty, różnica)

1. PGE Turów Zgorzelec 28 19 9 2290-2108 47 +182
2. Anwil Włocławek 28 18 10 2130-2009 46 +121
3. Stelmet Zielona Góra 28 18 10 2358-2317 46 +41
4. Trefl Sopot 28 17 11 2296-2055 45 +241
5. Asseco Prokom Gdynia 28 17 11 2124-2041 45 +83
6. Energa Czarni Słupsk 28 15 13 2187-2133 43 +54

7. Polpharma Starogard Gd. 27 14 13 2133-2155 41 -22
8. AZS Koszalin 27 13 14 2017-2015 40 +2
9. Jezioro Tarnobrzeg 27 11 16 2143-2273 38 -130
10. Rosa Radom 27 9 18 2097-2220 36 -123
11. Start Gdynia 27 8 19 1813-2022 35 -209
12. Kotwica Kołobrzeg 27 6 21 1864-2104 32 -240

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki