Goście jechali do Słupska z pewnymi nadziejami na zwycięstwo. Starali się grać na bliski dystans punktowy od początku meczu, ale ostatecznie nie udało im się zwyciężyć. I całe szczęście.
Pierwsze cztery punkty załatwił słupszczanom Cheikh Mbodj. Gracze Rosy jednak też nie spali. Zdobyli 6 oczek i objęli prowadzenie. Celna trójka Jarosława Mokrosa dała nieco oddechu, ale Calvin Dorsey Harris był w dobrej formie i to głównie dzięki niemu goście znów prowadzili 18:14.
Końcówka pierwszej kwarty jednak należała do słupszczan. Później przewaga Energi w trzeciej kwarcie wzrosła do nawet 17 punktów. Zastanawiająca była jedynie niemoc na początku ostatniej części spotkania, wszystko jednak skończyło się pomyślnie.
Energa Czarni Słupsk - Rosa Radom 70:62 (22:18, 17:10, 19:17, 12:17)
Energa Czarni: Blassingame 19, Borowski 12, Jackson 9, Harper 9, Mbodj 8, Mokros 6, Seweryn 5, Campbell 2, Cesnauskis 0.
Rosa: Harris 22, Sokołowski 14, Zajcew 11, Jeszke 5, Witka 3, Thomas 3, Adams 2, Szymkiewicz 2, Bonarek 0, Hajrić 0.
Follow https://twitter.com/baltyckisportDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?