Od samego początku spotkanie było niebywale zacięte. Najwyższa różnica punktowa w pierwszej kwarcie wyniosła pięć punktów, gdy Energa Czarni prowadzili 11:6. Po dziesięciu minutach było natomiast 18:17 dla gości ze Słupska.
Druga odsłona stała pod znakiem koszykówki ofensywnej, jedni i drudzy zdobywali sporo punktów. Szala zaczęła przechylać się na korzyść Polskiego Cukru, który zdobył cztery punkty więcej i na koniec pierwszej połowy prowadził 44:41.
Trzecia kwarta początkowo toczyła się pod dyktando gospodarzy, którzy w pewnym momencie prowadzili już 52:43. Słupszczanie jednak się ocknęli i zmniejszyli straty. Przed ostatnią kwartą wciąż mieli trzy "oczka" straty, przegrywając 57:60.
O wszystkim decydowała więc ostatnia "ćwiartka". Wydawało się, że Energa Czarni odrobią straty. Ba, w pewnym momencie nawet to zrobili, na sześć minut przed końcem prowadząc 66:65. Końcówka należała jednak do torunian, którzy zbudowali sobie przewagę kilku punktów i utrzymali ją do końca, wygrywając 78:72.
Polski Cukier Toruń - Energa Czarni Słupsk 78:72 (17:18, 27:23, 16:16, 18:15)
Polski Cukier: Trotter 21, Wiśniewski 14, Weaver 13, Skifić 8, Sulima 8, Mbodj 7, Sanduł 4, Śnieg 3, Diduszko 0
Energa Czarni: Goods 14, Surmacz 13, Kravish 13 Lewis 12, Cesnauskis 10, Ginyard 7, Seweryn 3, Dąbrowski 0, Bachynski 0
Wojciech Mecwaldowski: Zawsze interesowałem się koszykówką, nie piłką nożną
Agencja TVN/x-news
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?