Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Eksponaty ziemi sztumskiej i Powiśla w kościele ewangelickim w Sztumie

Piotr Piesik
Niezwykłą wystawę eksponatów z ziemi sztumskiej i Powiśla oglądać można w dawnym kościele ewangelickim w centrum Sztumu. Przez 25 lat przedmioty te gromadził Sławomir Michalik

Gdyby nie wyjaśnienia Sławomira Michalika, nie byłbym w stanie odgadnąć przeznaczenia niektórych przedmiotów, eksponowanych w Centrum Kultury Chrześcijańskiej w Sztumie, na emporze dawnego kościoła ewangelickiego. Do czego mogła bowiem służyć mosiężna rurka, z wyraźnym rozszerzeniem w pewnym miejscu, gdzie widoczne są liczne dziurki?
- To dawna pralka - wyjaśnia kolekcjoner. - Naciskając od góry, powodowało się wypływanie mydlin przez dziurki, ruch wody i pranie bielizny.

Sławomir Michalik zbierał te przedmioty przez 25 lat. O każdym jest w stanie opowiedzieć, w jaki sposób go zdobył. Gdyby nie jego kolekcjonerska pasja, pewnie spora część tych eksponatów wylądowałaby na złomowiskach - jak przed-wojenne tablice z nazwami sztumskich ulic, albo zostałaby zjedzona przez korniki bądź spalona w piecach - jak stare meble. Większość tych zbiorów jest ściśle związana ze Sztumem i jego najbliższymi okolicami. Nawet przedwojenny fotel dentystyczny (bez urządzeń do borowania) pochodzi z miejscowego gabinetu. Dawne meble szkolne posiadają tabliczki z sygnaturami inwentaryzacji. Sprzęty domowe Michalik wyszukiwał na strychach i w gospodarskich szauerkach.
Centrum jak muzeum

Zbiory Sławomira Michalika można oglądać po wcześniejszym skontaktowaniu się z ich właścicielem, co nie nastręcza żadnego kłopotu. Kolekcja ta nieodparcie kojarzy się z czymś w rodzaju lokalnego muzeum, choć zbieracz się od tego odżegnuje. Sam nie jest muzealnikiem, acz podczas ratowania wielu eksponatów przed niszczącym działaniem czasu, wilgoci czy mikroorganizmów zdobył już sporą wiedzę w tej dziedzinie . Miejsce, w którym znajduje się wystawa nie spełnia ostrych wymogów stawianych muzeom. Za to pozwoliło tchnąć nowe życie w dawny kościół ewangelicki, pośrodku placu Wolności w Sztumie, dawnego Rynku.

- W marcu 2007 roku powołaliśmy Centrum Kultury Chrześcijańskiej, jako część naszego stowarzyszenia - opowiada Arkadiusz Dzikowski, mistrz Bractwa Rycerzy Ziemi Sztumskiej. - Otwarcie pierwszej wystawy odbyło się 2 maja tego samego roku. Wcześniej jednak musieliśmy pokonać wiele barier, ale przy pomocy życzliwych ludzi było to możliwe.
Przekonali biskupa

Po II wojnie światowej ewangelików już w Sztumie nie było. Kościół przekazano miejscowej parafii rzymskokatolickiej. Do celów liturgicznych wykorzystywany był sporadycznie. Organizowano w nim wystawy malarstwa i grafiki, koncerty muzyczne.
- Pomyśleliśmy o nieco innym wykorzystaniu tego miejsca, pójściu w kierunku odmiennym niż instytucje kultury w Sztumie - dodaje Arkadiusz Dzikowski. - W kilkuosobowym gronie - Piotr Podlewski, Szczepan Okrój, Marek Omieczyński i ja, poszliśmy do ówczesnego proboszcza parafii św. Anny, księdza prałata Antoniego Kurowskiego, z pomysłem zorganizowania w kościele wystawy na bazie zbiorów Sławomira Michalika. Ksiądz Antoni uświadomił nam, że zgodę na zmianę przeznaczenia kościoła musi wydać biskup elbląski. Z pomocą ówczesnego starosty sztumskiego Piotra Steca i księdza Kurowskiego pojechaliśmy do Elbląga. Rozmowa z księdzem biskupem Janem Styrną była bardzo rzeczowa.

Sztumianie przekonali ordynariusza elbląskiego do swojej koncepcji, czego rezultatem było porozumienie pomiędzy kurią diecezjalną, sztumską parafią św. Anny, Bractwem Rycerzy Ziemi Sztumskiej oraz Starostwem Powiatowym. Obowiązuje do dziś, z korzyścią dla wszystkich stron.

- Dokument przewiduje wykorzystywanie dawnego kościoła ewangelickiego na potrzeby Centrum Kultury Chrześcijańskiej i wystawy zbiorów Sławomira Michalika, do organizowania wystaw czasowych, na okolicznościowe koncerty i spektakle - wyjaśnia Arkadiusz Dzikowski. - Nie ponosimy kosztów utrzymania budynku, za to dbamy o niego. Kościół udostępniany jest też Sztumskiemu Centrum Kultury, choćby na niedawny kiermasz świąteczny. Parafia św. Anny ma też w każdej chwili prawo do wykorzystania kościoła do celów liturgicznych.

Ewangelików dziś brak w Sztumie, lecz ich dawny kościół wygląda coraz lepiej. Parafia św. Anny wspólnie z samorządem Sztumu pozyskały fundusze na remont dachu, elewacji i wykonanie nowej izolacji przed wilgocią. Na kościelną wieżę powrócił zegar odmierzający czas. Prace remontowe trwały z górą dwa lata. W tym czasie kolekcji Michalika nie można było oglądać. Teraz jest to możliwe i zrobić to przy okazji pobytu w Sztumie ani chybi warto.

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki