Decyzję podjęto podczas 41. posiedzenia przewodniczących delegacji krajowych HELCOM, które odbyło się w Helsinkach, tuż po doniesieniach fińskich badaczy, że do Bałtyku z hałdy wyciekają duże ilości fosforu - do 540 ton rocznie. Prowadzi to do eutrofizacji, czyli zakwitu sinic czy glonów. Raport powstał na zlecenie Fundacji Johna Nurminena, która realizuje program "Czysty Bałtyk", mający na celu redukcję zanieczyszczenia morza.
Pomiary w Wiślince zostaną przeprowadzone w kilkunastu miejscach w rejonie hałdy i w Martwej Wiśle. Do tej pory, jak czytamy na stronie gdańskiego WIOŚ, przeprowadzona analiza wyników z poprzednich lat prowadzi do wniosku o przejściowym charakterze wzrostu stężenia fluoru w tym miejscu. Zawartość fosforanów w 25 proc. ocenianych piezometrów okresowo przekraczała granice.
Jak przekonują urzędnicy gdańskiego WIOŚ oraz Andrzej Jagusiewicz, główny inspektor ochrony środowiska, Martwa Wisła jest odcięta od wód Wisły i jej zasilanie na odcinku w pobliżu hałdy pochodzi głównie z rowów melioracyjnych odwadniających użytkowanych przez żuławskich rolników. Niemniej nie został dotychczas określony ilościowy wpływ utrzymujących się wysokich stężeń fosforanów w Martwej Wiśle w pobliżu hałdy na wody Zatoki Gdańskiej.
- Dobrze, że pojawi się komisja międzynarodowa i w końcu zbada, co i w jakiej ilości przedostaje się do Martwej Wisły i do wód gruntowych z hałdy - przyznaje Tadeusz Krawczyk, sołtys Wiślinki. - Przecież ten fosfor w Bałtyku musiał się skądś pojawić? Co prawda po rekultywacji na hałdzie się zazieleniło i już nie pyli, ale teraz pewnie wszystko przenika do gruntu.
[email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
