Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziesięciu na stanowisko dyrektora Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Pucku

Roman Kościelniak, Piotr Niemkiewicz
- Otworzymy zgłoszenia, zaprosimy  na rozmowy - mówi wicestarosta Zygmunt Wiśniewski
- Otworzymy zgłoszenia, zaprosimy na rozmowy - mówi wicestarosta Zygmunt Wiśniewski P.Niemkiewicz
Dziesięć osób chce podjąć wyzwanie i zostać dyrektorem Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Pucku. To ostatnio jedna z najczęściej i najwnikliwiej kontrolowanych placówek opiekuńczych na Pomorzu.

PCPR jest pod ostrzałem m.in. urzędników wojewody Ryszarda Stachurskiego, prokuratury w Pucku i Gdyni oraz mediów od połowy września. To właśnie wtedy rodzicom zastępczym - których nadzorował właśnie PCPR - postawiono zarzuty maltretowania i zabójstwa dwójki dzieci: 3-letniego Kacpra i jego dwa lata starszej siostry Klaudii. Krótko potem fotel dyrektora straciła ówczesna szefowa Centrum Beata Kryszak. A starostwo ogłosiło konkurs na jej następcę.

Wówczas, dwa tygodnie temu, starosta Wojciech Dettlaff nie spodziewał się szerokiego odzewu od chętnych na dyrektorowanie. Tym bardziej, że na dokładnie taki sam anons dwa lata wcześniej odpowiedziały zaledwie... dwie osoby.
- Trzeba dziś dużo odwagi, by w takiej sytuacji podjąć się obowiązków kierowania naszym PCPR - przyznawał nam jeszcze kilka dni temu starosta Dettlaff.

Dlatego wczoraj od rana urzędnicy w Pucku pilnie wypatrywali przesyłek. Bo wtorek był ostatnim dniem, gdy można było zgłosić swoją aplikację na szefa PCPR. I kandydaci całkowicie zaskoczyli władze powiatu.

- Rano, gdy przyszedłem do pracy, czekało już pięć kopert - mówi wicestarosta Zygmunt Wiśniewski, który prowadzi merytoryczny nadzór nad PCPR-em. - W południe dostaliśmy dwa następne, a wiem, że to jeszcze nie koniec...
Faktycznie, do godz. 15.30 - czyli do końca dnia pracy Starostwa Powiatowego i zakończenia naboru - wpłynęły kolejne trzy oferty. W sumie starostwo będzie mogło wybierać spomiędzy aż dziesięciu kandydatów.

- Świetna wiadomość! - skomentowała nam około południa Krystyna Piontke, kierownik działu rehabilitacji PCPR i jednocześnie zastępca dyrektora. - Będzie można spokojnie znaleźć naszego nowego szefa.

Starosta Dettlaff wtóruje swojej podwładnej.
- Sam jestem zaskoczony - komentuje na gorąco "Dziennikowi Bałtyckiemu". - Po cichu liczyłem, że ktoś się znajdzie, ale nie sądziłem, że chętnych będzie aż tak wielu.

Kto się zgłosił i czy wśród kandydatów na szefa PCPR jest ktoś z obecnych pracowników tej jednostki? Tego do końca nie wiadomo. - Ja sama nie startowałam, co zresztą deklarowałam wcześniej - zapewnia Krystyna Piontke. - Czy któraś z moich koleżanek, albo kolegów, wysłała zgłoszenie? Nie wiem, bo nie słyszałam żadnych tego typu zapowiedzi.

Urzędnicy starostwa też nabierają wody w usta i proszą o pytania w późniejszym terminie. Ale to nie dlatego - tłumaczą - że konkurs ma być objęty tajemnicą, tylko ze względu na procedury. - Koperty z dokumentami nie były sygnowane żadnymi nazwiskami - tłumaczy wicestarosta Wiśniewski. - Więc kandydatów tak naprawdę poznamy dopiero wtedy, gdy zapoznamy się z treścią zgłoszeń.

A to może nastąpić już dzisiaj, bo w środę starosta ma oficjalnie powołać komisję, która zajmie się oceną podań. Potem jej członkowie przestudiują wnioski i kompetencje kandydatów oraz zaproszą ich na rozmowy kwalifikacyjne.
- Sądzę, że w przyszłym tygodniu poznamy nazwisko przyszłego dyrektora - ocenia Wiśniewski.

A na szybkie zakończenie "bezkrólewia" liczą pracownicy PCPR. Ci już wcześniej - po kontroli Urzędu Wojewódzkiego, która ujawniła liczne nieprawidłowości - prosili starostę, by pomógł uporządkować chaos w firmie. A ostatnio z centrum pomocy rodzinie wysłano dokładnie te same prośby tyle, że teraz do powiatowych radnych. Jak piszą pracownicy, w PCPR panuje "kryzysowa sytuacja" a nadzór osób trzecich, czy wręcz wprowadzenie do tej instytucji specjalnego nadzoru , przyczyniłoby się do poprawy warunków pracy. - Te sugestie przekażę nowemu szefowi PCPR - zapewnia nas starosta Dettlaff. - Razem nad nimi przysiądziemy i opracujemy program naprawczy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki