Dziennikarz stwierdził też, że w kwietniu zostanie wybrany nowy prowincjał zakonników, co nie wyklucza dalszych zmian na stanowiskach kierowniczych w szkole im. de La Salle.
Te informacje potwierdza "Gazeta Wyborcza", według której dyrektor podstawówki odszedł ze szkoły i wyjechał z Gdańska do placówki zakonnej w małej miejscowości pod Częstochową. Natomiast były dyrektor gimnazjum (zawieszony po opublikowaniu w "Magazynie Ekspresu Reporterów" fragmentów wulgarnych rozmów zakonników z gdańskiej szkoły de La Salle) we wtorek został oficjalnie odwołany.
Przypomnijmy treść decyzji Sądu Okręgowego w Gdańsku w sprawie dalszego zakazu emisji tego reportażu:
"Sąd Okręgowy w Gdańsku w sprawie powództwa Zgromadzenia Braci Szkół Chrześcijańskich przeciwko Telewizji Polskiej Spółce Akcyjnej w Warszawie (sprawa "De LA Sall") wydał w dniu 15 lutego 2013 roku dwa postanowienia. W pierwszym uwzględnił zarzut pozwanego co do sądu niewłaściwego i sprawę przekazał do Sądu Okręgowego w Warszawie. Pozwany - Telewizja Polska składając odpowiedź na pozew złożyła zarzut, że sprawę rozpatrywać powinien Sąd Okręgowy w Warszawie - właściwy dla siedziby pozwanego - czyli Telewizji Polskiej S.A. Sąd zarzut uwzględnił i sprawę przekazał do Sądu Okręgowego w Warszawie.
W drugim Sąd uwzględnił jedynie częściowo wniosek o zabezpieczenie powództwa o ochronę dóbr osobistych. Powód żądał przedłużenia orzeczonego postanowieniem Sądu Okręgowego w Gdańsku z dnia 4 grudnia 2012 r. wydanego w sprawie XV Co 154/12 zakazu publikacji reportażu autorstwa Pawła Kaźmierczaka o Szkole im. Św. Jana de La Salle.
Sąd wniosek ten oddalił, zabezpieczył natomiast powództwo o ochronę dóbr osobistych przez zakazanie pozwanemu Telewizji Polskie S.A. w Warszawie publikacji na wszelkich polach eksploatacji tych części filmu "Podwójne zło" autorstwa Pawła Kaźmierczaka o Szkole im. Św. Jana de La Salle, które zawierają nagrania prywatnych rozmów zakonników pracujących w szkole, na których nagranie i
publikacje osoby te nie wyraziły zgody oraz zakazanie innych form rozpowszechniania treści tych rozmów przez okres czterech miesięcy od dnia wydania postanowienia.
Sąd zapoznał się z materiałami mającymi być materiałem na reportaż - wg oświadczenia pozwanego reportaż nie został zmontowany. Według Sądu, na obecnym etapie można uprawdopodobnić, że część rozmów zakonników została nagrana bez ich zgody i wiedzy w ich miejscu zamieszkania (domu zakonnym).
Sąd zważył, że istota zabezpieczenia powództwa o ochronę dóbr osobistych poprzez czasowy zakaz publikowania określonego materiału wymaga rozstrzygnięcia przez Sąd konfliktu pomiędzy interesem społecznym (nakazującym w imię prawa do informacji ujawnianie treści o zjawiskach patologicznych) a prawem do prywatności (zakładającym, że ochrona prywatnego wizerunku wymaga pewności, że sytuacja publikacji naszych zachowań i wypowiedzi w rozmowach prywatnych rejestrowanych bez nasze wiedzy jest wyjątkiem).
W ocenie Sądu ochrona prywatności uzasadnia, na obecnym etapie procesu czasowy zakaz publikacji rozmów prywatnych zakonników, rejestrowanych w ich miejscu zamieszkania. W toku procesu będzie można ustalić, czy faktycznie zachowania tych osób były naganne i w jakim zakresie.
Nie zasługuje natomiast za uznanie zakaz publikacji rozmów i zachowań rejestrowanych na terenie szkoły. Szkoła jako teren publiczny nie uzasadnia ochrony prywatności osób będących nauczycielami w szkole, szczególnie że wypowiedzi te padają w obecności osób nieletnich.
Należy też wskazać, że pozwany w odpowiedzi na pozew wykazał, że materiały mające być podstawą materiału zostały zaprezentowane powodowi - odpadł więc zarzut nierzetelności dziennikarskiej podnoszony przez powoda."
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?