- Maszyny czyszczące na gdyńskim dworcu, zamiast usuwać nieczystości, po prostu "rozsmarowują" je po całej posadzce.
Zapach, jaki roznosi się wokół, jest na tyle intensywny i nieprzyjemny, że każdego dnia w drodze na SKM-kę wstrzymuję oddech - denerwuje się gdynianin, pan Szczepan, mieszkaniec Śródmieścia, który pracuje w Gdańsku.
Kolejarze przekonują, że powody do jego narzekania znikną przynajmniej na 11 miesięcy - wyłoniona właśnie firma o czystość stacji dbać będzie do końca czerwca 2014 r. Poprawie kondycji dworców służyć mają zapisy, będącej częścią umowy Księgi Standardów Utrzymania Czystości, której przestrzegania od spółek sprzątających na dwóch największych dworcach Trójmiasta wymagać będą spółki Grupy PKP.
Dokument szczegółowo określa sposób utrzymania infrastruktury okołodworcowej: trawa na nasypach przycinana musi być do wysokości 15 cm, a posadzki czeka m.in. mycie "alkalicznym środkiem czyszczącym, wodnym roztworem jonowych związków powierzchniowo czynnych i rozpuszczalników organicznych".
Dworce na Pomorzu - zobacz, jak wyglądają! [ZDJĘCIA]
Wykonawcy prac zobowiązani są także kompleksowo wypełniać "Arkusze oceny czystości obiektu z podziałem na strefy", czyli dwukrotnie - przed szczytem porannym i popołudniowym - szczegółowo opisywać stan czystości poszczególnych elementów dworca, a wszelkie niedociągnięcia korygować w ciągu dwóch godzin.
- Nasze działania znacząco poprawią komfort podróży pasażerów oczekujących na pociąg oraz przyczynią się do pozytywnego wizerunku polskich dworców - przekonuje Jarosław Bator, dyrektor zarządzający do spraw nieruchomości PKP SA.
Kontrakty na sprzątanie 13 kluczowych dworców w kraju, w tym gdańskiego i gdyńskiego, opiewają łącznie na 4 mln zł - to 2 mln zł oszczędności w porównaniu z dotychczasowym kosztem. Wspólny przetarg jest przełomowy, bowiem dotąd konkurs na utrzymanie czystości na dworcach rozpisywał ich właściciel - PKP SA, a osobny - na pozostałe elementy stacji, takie jak perony czy tory kolejowe - PLK.
- Nowy system zdecydowanie uprości nam pracę. Unikniemy sytuacji, kiedy jedna firma czyściła płytki na peronach o godz. 7 rano, a inna schody godzinę później. Za całość prac odpowiadać będzie jeden wykonawca, więc nie będzie wątpliwości, u kogo interweniować, jeśli pojawią się nieprawidłowości - tłumaczy Krzysztof Piekarski, dyrektor PKP Dworce Kolejowe Gdańsk.
Napisz do autora: [email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
