Polki nastawiały się właśnie na turniej drużynowy. Podczas poprzednich mistrzostw Europy zdobyły brązowe medale, a jeszcze wcześniej srebrne. Biało-czerwonym zależało na tym, aby podczas tak dużej imprezy, przed polską publicznością, stanąć na podium.
Nasze tenisistki turniej rozpoczęły od pewnej wygranej ze Słowacją. Polki nie miały większych problemów z odniesieniem zwycięstwa. Później przyszła pora na konfrontację z Węgierkami. I od razu było jasne, że to będzie najtrudniejszy pojedynek. Tak właśnie się stało. Wprawdzie spotkanie zaczęło się po myśli naszego zespołu, gdyż Li Qian wygrała z Petrą Lovas, ale w kolejnych pojedynkach tak dobrze już nie było. Xu Jie przegrała z Georginą Potą, a Natalia Partyka z Krisztią Toth. I biało-czerwone musiały gonić rywalki. Potrzebne było zwycięstwo w kolejnej grze, aby była jeszcze szansa na zwycięstwo. I tak się stało, bowiem Li Qian wygrała z Potą. Niestety, Xu Jie przegrała z Lovas i to Węgierki mogły cieszyć się z cennego zwycięstwa. A Polki miały w niedzielę mecz o awans z Serbią. Nasza drużyna była faworytem tego spotkania i nie zawiodła, odprawiając rywalki po trzech pojedynkach. Dzięki tej wygranej reprezentacja Polski awansowała do pojedynków ćwierćfinałowych z drugiego miejsca w grupie.
- Wiedziałam, że zagram z Feher albo Erdelji i byłam na to przygotowana - mówi Partyka. - Na początku rywalka mnie zaskoczyła. W pierwszym secie w porę się obudziłam i go wygrałam. Jestem w całkiem niezłej dyspozycji, co dobrze rokuje na kolejne spotkania. W ćwierćfinale musimy włożyć mnóstwo serca, aby pokonać Holenderki, Rumunki lub Białorusinki.
- Naszym atutem jest bardzo dobre przygotowanie taktyczne. Potrzebuję więcej cierpliwości w grze, wtedy będzie mi łatwiej o punkty - dodała Li Qian.
Zadowolony był trener polskiej drużyny, choć na razie zespół wykonał plan minimum.
- Trener Serbów tak ustawił skład, jak tego oczekiwałem. Bardzo dobrze gra Li Qian, pozytywnie oceniam też Natalię Partykę. Z kolei Xu Jie ma trochę problemów i na razie jej występ jest średni. Potrzebuje małego sukcesu, aby się przełamać - ocenił Michał Dziubański.
Wyniki turnieju drużynowego
Kobiety
Polska - Słowacja 3:0
Li Qian (Polska) - Sona Hudecova (Słowacja) 3:0, Natalia Partyka (Polska) - Barbora Balazova (Słowacja) 3:0, Xu Jie (Polska) - Lenka Kmotorkova (Słowacja) 3:0
Polska - Węgry 2:3
Li Qian (Polska) - Petra Lovas (Węgry) 3:0, Xu Jie (Polska) - Georgina Pota (Węgry) 1:3, Natalia Partyka (Polska) - Krisztia Toth (Węgry) 1:3, Li Qian (Polska) - Georgina Pota (Węgry) 3:2, Xu Jie (Polska) - Petra Lovas (Węgry) 0:3
Polska - Serbia 3:0
Li Qian (Polska) - Gabriela Feher (Serbia) 3:0, Partyka (Polska) - Ana Maria Erdelji (Serbia) 3:1, Xu Jie (Polska) - Monika Molnar (Serbia) 3:2
1. Węgry 3 6 9-2
2. Polska 3 5 8-3
3. Serbia 3 4 3-6
4. Słowacja 3 3 0-9
Mężczyźni
Polska - Niemcy 0:3
Wang Zeng Yi (Polska) - Bastian Steger (Niemcy) 2:3, Jakub Kosowski (Polska) - Timo Boll (Niemcy) 1:3, Daniel Górak (Polska) - Dmitrij Owczarow (Niemcy) 0:3
Polska - Słowacja 1:3
Wang Zeng Yi (Polska) - Erik Illas (Słowacja) 0:3, Jakub Kosowski (Polska) - Lubomir Pistej (Słowacja) 1:3, Daniel Górak (Polska) - Peter Sereda (Słowacja) 3:1, Wang Zeng Yi (Polska) - Lubomir Pistej (Słowacja) 1:3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?