A wszystko przez zachowanie kibiców, którzy odpalili race w tym pojedynku. Mecz został nawet na chwilę przerwany. Od samego początku działacze Druteksu-Bytovii byli zatem przekonani, że na ich klub spadnie kara. Jedyne pytanie, jakie sobie zadawali, to jak głęboko będą musieli sięgnąć do swojej kieszeni.
Delegat obecny na tym spotkaniu niezwłocznie przedstawił Komisji Dyscyplinarnej PZPN protokół z tego pojedynku. W Bytowie spodziewali się kary w wysokości nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych. Jak się okazuje, komisja była łaskawsza dla ekipy prowadzonej przez trenera Tomasza Kafarskiego.
"Kara pieniężna w wysokości 1 000 zł dla klubu Drutex Bytovia Bytów za spowodowanie przerwy w grze podczas meczu Pucharu Polski, rozegranego pomiędzy klubami Drutex Bytovia Bytów a Ślask Wrocław w dniu 22.09.2016 r." - czytamy w komunikacie komisji dyscyplinarnej.
Na szczęście, stadion w Bytowie nie zostanie nawet częściowo zamknięty, a też były takie obawy.
Przypomnijmy, w ćwierćfinale Pucharu Polski Drutex-Bytovia zagra z Arką Gdynia.
Robert Lewandowski: Strata punktów z Kazachstanem może mieć znaczenie, jeśli nie wygramy z Danią
Agencja Informacyjna Polska Press
Opracował: ŁŻ
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?