Od października 2015 roku w piłkarskim środowisku znane jest powiedzenie Czesława Michniewicza, że wynik 2:0 jest niebezpieczny. Przekonali się o tym w sobotni wieczór piłkarze Duteksu-Bytovii, którzy znakomicie rozpoczęli spotkanie z Zagłębiem Sosnowiec. I to na wyjeździe.
Po trafieniach Mateusza Klichowicza i Krzysztofa Bąka bytowska drużyna prowadziła 2:0. Wydawało się, że jest na najlepszej drodze po zwycięstwo. Emocje miały się jednak dopiero rozpocząć. Jeszcze przed przerwą gospodarze wyszli bowiem na prowadzenie i to Drutex-Bytovia musiała wziąć się do roboty w ofensywie.
Na szczęście w końcówce meczu Alen Ploj zdobył dla Bytovii gola, który pozwolił ekipie Kafarskiego wyjechać z boiska lidera I ligi chociaż z punktem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?