Sporo działo się już w pierwszej połowie sobotniego spotkania. Jako pierwsi bramkę zdobyć mogli goście już w 7. minucie, jednak strzał jednego z pomocników GKS-u z około ośmiu metrów sparował Andrzej Witan.
Gospodarze też mieli okazje do zdobycia bramki. Między 20 i 30 minutą pojedynku zmarnowali jednak swoje szanse, co, prędzej czy później, musiało się zemścić. No i się zemściło.
W 45. minucie kapitalne uderzenie Adriana Błąda wylądowało w samym okienku bramki Witana. To był bolesny cios dla gospodarzy, bo zadany wtedy, kiedy miejscowi mieli już zamiar schodzić do szatni.
Bytowianie dążyli do wyrównania i w końcu dopięli swego. W 76. minucie na listę strzelców wpisał się Michał Jakóbowski. Niestety, gospodarze długo z prowadzenia cieszyć się nie mogli. W 85. minucie wejście smoka zaliczył Wojciech Kędziora, który pięć minut wcześniej pojawił się na murawie. Niestety, gospodarze odpowiedzieć już nie zdołali.
Kolejna wizytacja FIFA na budowie stadionu na rosyjski mundial. Obiekt w Sarańsku ma być gotowy do końca roku
RUPTLY / x-news
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?