Podopieczni trenera Tomasza Kafarskiego przystąpili do meczu w roli faworyta. W końcu Znicz to beniaminek, a w Bytowie mówi się o awansie do Lotto Ekstraklasy. Tymczasem początek należał go gospodarzy, którzy nie wykorzystali błędu Gerarda Bieszczada, a potem bramkarz Bytovii popisał się bardzo dobrą interwencją. Znicz jednak objął prowadzenie, a stało się to po strzale głową Rafała Zembrowskiego.
Bytovia nie podłamała się straconą bramką. Szukała swoich szans i się doczekała. Już siedem minut później sędzia podyktował rzut karny dla podopiecznych trenera Tomasza Kafarskiego, który na bramkę zamienił Łukasz Wróbel. Goście z Bytowa rozstrzygnęli losy spotkania na początku drugiej połowy, kiedy to Jakub Serafin popisał się bardzo dobrym strzałem zza pola karnego. Znicz próbował doprowadzić do wyrównania, ale bardziej doświadczony zespół z Bytowa mądrze się bronił i zasłużenie wywiózł trzy punkty.
Follow https://twitter.com/baltyckisportDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?