Dożynki gminne 2023 w Przodkowie. Pogoda dopisała... prawie do końca imprezy

W tym roku niektóre gminy, a nawet powiat zrezygnowali z celebrowania święta plonów w Kartuskiem. Nie licząc pandemii, dożynki powiatu kartuskiego zostały usunięte z programu imprez plenerowych po raz pierwszy, a przecież było to dotąd największe święto integracji wszystkich gmin. Na pewno brakować też będzie dożynek gminy Somonino, gdzie zawsze panowała fantastyczna, rodzinna atmosfera. Dlaczego ich nie będzie? Z całkiem prozaicznego powodu, jakim są oszczędności.

Dożynki gminne odbyły się w tym roku w gminach: Stężyca, Chmielno, Sulęczyno. W gminach Żukowo i Sierakowice natomiast odbywają się dożynki w sołectwach.

W niedzielę, 27 sierpnia odbyły się Dożynki Gminno-Parafialne w Przodkowie. Po mszy świętej w kościele św. Andrzeja Apostoła, korowód dożynkowy udał się na gminny stadion, gdzie został powitany przez mieszkańców i gości z innych miejscowości. Część oficjalna dożynek odbyła się na scenie, gdzie po powitaniu przez prowadzących imprezę - Piotra Szycę i Gracjana Fopke, nastąpiło przekazanie bochna chleba wypieczonego z tegorocznych plonów, na ręce gospodarza gminy, wójta Andrzeja Wyrzykowskiego.

Starościna Aneta Littwin mieszka w Rębie. Wraz z mężem Sebastianem prowadzą gospodarstwo rolne oraz pasieczne. Gospodarstwo o pow. 11 ha odziedziczyli po dziadkach. Wraz z dzierżawami jest uprawiane w kierunku pozyskania bazy paszowej dla bydła opasowego. W siedlisku jest też miejsce dla 40 rodzin pszczelich, z których pozyskują naturalny miód prosto z Kaszub.

Dodatkowym zajęciem gospodyni jest produkcja serów farmerskich. Małżeństwo Aneta i Sebastian codzienną pracą i przykładem starają się zachęcić swoje trzy córki do pomocy i być może w przyszłości przejęcia gospodarstwa.

Starosta Dawid Brylowski wraz z żoną Anną mieszka w Kczewie. Mają dwóch synków w wieku 4 lata i roczek. Prowadzą 13,5 hektarowe gospodarstwo, które pan Dawid odziedziczył po rodzicach. Głównie uprawiają zboża, a także (w sposób naturalny) warzywa i owoce - maliny, porzeczkę, agrest, aronię.

Wszystkie te produkty można nabyć na "Ryneczku u Brylowskich" w Kczewie. Obowiązki związane z prowadzeniem gospodarstwa wypełniają czas pana Dawida, dlatego jeśli tylko ma trochę wolnego, spędza go z dziećmi.

Wójt Andrzej Wyrzykowski, rozpoczynając swoje wystąpienie, które, jak zapowiedział, miało być krótkie, a wcale takie nie było, powitał gości, którzy przybyli, by wspólnie z gminą Przodkowo świętować zakończenie żniw. Na wstępie przywitał Marcina Horałę, wiceministra funduszy i polityki regionalnej oraz Dariusza Drelicha, wojewodę pomorskiego. Jak się potem okazało, wojewoda przyjechał do Przodkowa nieco spóźniony. Marszałka województwa pomorskiego, Mieczysława Struka, reprezentowała Danuta Rek, radna Sejmiku Pomorskiego. Obecni byli też księża proboszczowie: ks. Wacław Mielewczyk z Przodkowa z wikarym ks. Marcinem Sikorskim oraz proboszcz z Czeczewa, ks. Józef Kuchta.

Wójt Andrzej Wyrzykowski podziękował rolnikom za tegoroczne plony, mimo, że ich zbieranie do łatwych nie należało. Zapowiedział, że będzie sprawiedliwie dzielić chleb wypieczony z tegorocznych zbiorów.

- Dziękuję wam rolnicy przede wszystkim za to, że żadne przeciwności, w tym pogodowe, was nie łamią, że macie tę pasję w sobie, że jest to wasza tradycja i wasz zawód, często wykonywany z radością, a często w trudzie i w pocie czoła - mówił wójt Wyrzykowski. - To dzięki wam możemy potem mieć chleb na stole, ale również pełne lodówki innych frykasów. Pełny szacunek i podziękowania w waszą stronę.

Minister Marcin Horała powiedział do rolników w zasadzie tylko kilka słów, ale tych najważniejszych.

- Wszystko już tu powiedział pan wójt, więc chcę wam tylko podziękować za waszą pracę, drodzy rolnicy. Wiem, że jest to czasem praca od bladego świtu do zmierzchu, po to, by nikomu w Polsce nie zabrakło chleba, nie zabrakło jedzenia, by ta podstawowa, najważniejsza potrzeba człowieka była zaspokojona - mówił Marcin Horała. - Dziękuję też za dbałość o to, co jest niematerialne. Bo człowiek nie tylko musi napełnić swój brzuch, ale też chce czuć tożsamość, chce czuć więź z ziemią, na której żyje. O tym decyduje bogactwo kultury, strojów, języka. To wszystko jest tu dziś tak pięknie prezentowane i dzięki temu wiemy, że jesteśmy na Kaszubach i że jesteśmy w Polsce.

Minister Horała zakończył swoje wystąpienie życzeniami dobrej zabawy i wspólnego świętowania. Zaraz potem goście wraz z wójtem gminy udali się do ludzi, gdzie częstowali pokrojonym już chlebem wszystkich zebranych.

Z przytupem rozpoczęła tę część koncertową dożynek Przodkowska Orkiestra Dęta, ze wspaniałymi dwiema wokalistkami. Potem na scenie stanął Chór Gminno-Parafialny Polifonia. I tu już brawom nie było końca, bo dziewczyny pod wodzą Agnieszki Łabudy-Wiatr z występu na występ są coraz lepsze i coraz wyższy poziom prezentują. No i nasi słodziacy - zespół Mali Przodkowianie, którzy zyskują popularność również w innych rejonach kraju (o tym jeszcze napiszemy).

Zespołu Pieśni i Tańca Przodkowianie nikomu z obecnych na dożynkach przedstawiać nie trzeba. Podobnie jak Gminna Orkiestra Dęta stanowią wizytówkę gminy Przodkowo, tyle, że z dłuższym stażem.

Po nich na scenie pojawił się zespól Canto. To zespół wokalny działający przy Kartuskim Centrum Kultury, również pod wodzą Agnieszki Łabudy-Wiatr. Zaraz po nim wystąpiło Stowarzyszenie Kobiet Aktywnych "Jezioranki", prezentując swoje bębniarskie talenty. Swoją drogą, dziewczyny są znakomite! Zanim ogłoszono wyniki wszystkich głównych konkursów, w tym tego najważniejszego, na najpiękniejszy wieniec dożynkowy, na scenie wystąpił jeszcze Tomasz Dorniak, prezentując swój hit "Tu na Kaszubach".

I w końcu nadeszła ta chwila. Na scenie pojawili się sołtysi, by wysłuchać werdyktu komisji konkursowych, które oceniały tegoroczne wieńce dożynkowe, ale też przygotowane przez sołectwa nalewki i potrawy z ziemniaka.

- W tym roku po raz pierwszy, nie tylko komisja oceniała wieńce, ale również postanowiliśmy dołączyć do głosowania na wieniec wszystkich państwa i ufundować nagrodę na wieniec publiczności - poinformowała Katarzyna Markowska, główny organizator imprez w gminie Przodkowo. - Stąd dwie główne nagrody trafią do dwóch sołectw, no, chyba, że werdykty komisji i publiczności będą jednakowe.

Tak się jednak nie stało. Komisja uznała za najpiękniejszy wieniec sołectwa Kobysewo, natomiast głosami uczestników imprezy najpiękniejszy był wieniec sołectwa Rąb.

I to również sołectwo Rąb wpadło na pomysł, by ich najmłodsi mieszkańcy zaczęli się uczyć tradycji wyplatania dożynkowych wieńców. I zebrało się kilkoro dzieci, które korzystając ze wskazówek starszych mieszkańców, stworzyły swój własny wieniec, obok tego dużego, jak się potem okazało, nagrodzonego przez publiczność.

Wójt Andrzej Wyrzykowski uhonorował dzieci nagrodami, namawiając jednocześnie inne sołectwa, by również zaangażować najmłodszych w kultywowanie tej tradycji.

Podczas przodkowskich dożynek nie zabrakło licznych stoisk z gastronomią, a także konkursów z nagrodami, między innymi dojenia krowy na czas.

Jako pierwszy w tej wieczornej części koncertowej wystąpił zespół Klenczon Projekt. Grupa powstała w styczniu 2015 r. w kawiarni Starbucks Coffee w Gdańsku Wrzeszczu. Tworzą ją: Tadeusz Rząca, Marek Zienkowski, Slawomir Koryzno - muzycy, którzy współtworzyli i występowali w zespole Ex Czerwone Gitary.

I publiczność w Przodkowie nie zawiodła się, śpiewając wspólnie z artystami słynne hity Klenczona, jak "Kwiaty we włosach" czy "Gdy kiedyś znów zawołam cię".

Na finał wieczoru wystąpił zespół Universe, który ma na koncie takie hity jak chociażby "Tacy byliśmy jeszcze wczoraj" czy "W taką ciszę".

Na Dożynkach Gminno-Parafialnych w Przodkowie nikt raczej się nie nudził. Na luzie, profesjonalnie i w końcu inaczej niż w minionych latach poprowadzili je Piotr Szyca i Gracjan Fopke, były akcenty lokalne, folklorystyczne i inne. A na koniec gwiazdy. Wyboru tylko pogratulować.