Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dni Muzyki Nowej w klubie Żak w Gdańsku [ZDJĘCIA]

Tomasz Rozwadowski
Koncert wiolonczelistki Magdaleny Bojanowicz i akordeonisty Macieja Frąckiewicza
Koncert wiolonczelistki Magdaleny Bojanowicz i akordeonisty Macieja Frąckiewicza Przemek Świderski
Zainteresowanie muzyką eksperymentalną jest ostatnio na tyle duże, że nie brakuje ani pojedynczych koncertów, ani festiwali prezentujących muzykę wymagającą w odbiorze. Gdańsk od pięciu lat ma własną imprezę cykliczną poświęconą szeroko pojętej awangardzie. Są nią odbywające się w klubie Żak Dni Muzyki Nowej.

Zasadnicza odsłona tegorocznych DNM miała miejsce już w styczniu, ale organizatorzy wyszli z słusznego założenia, że warto korzystać z ofert koncertowych także w innych miesiącach. Powstał więc pomysł trzydniowej edycji wiosennej, która trwała w Żaku przez cały miniony weekend. I choć tłumów na koncertach nie było, impreza stała na bardzo wysokim poziomie i zadziwiała różnorodnością propozycji.

Bite gitary

Trzydniowy cykl miał swoją ideę przewodnią, którą było ukazanie nieznanych możliwości tkwiących w instrumentach strunowych. Modelowym przykładem odkrywczego traktowania poczciwych gitar elektrycznych był sobotni koncert brytyjskiego tria Ex-Easter Island Head.

Trzech młodych muzyków z Liverpoolu - Benjamin D. Duvall, Ben Fair i Jon Herring - weszło na estradę Żaka z prawie godzinnym opóźnieniem spowodowanym przez awarię wzmacniacza. Takie przypadki losowe często mogą działać zabójczo na występ, ale Brytyjczycy, którzy do Gdańska przyjechali już dzień wcześniej, nie stracili ani odrobiny wigoru. Herring grał głównie na perkusji, ale dwóch pozostałych muzyków grało na elektrycznych gitarach ułożonych parami, na płasko i strunami do góry. Tak przygotowane instalacje były melodycznymi instrumentami perkusyjnymi, ponieważ grało się na nich przy użyciu wibrafonowych pałek z filcowymi główkami. Efektem była niezwykle rytmiczna, transowa muzyka, porywająca i sprytnie wymykająca się gatunkowym szufladkowaniom. Nie wiadomo, co zagrali - muzykę improwizowaną? Jazz? Muzykę taneczną? - były to niezwykle świeże i oryginalne brzmienia.

Bezpośrednio przed nimi zagrała śpiewająca wiolonczelistka z Islandii Hildur Gudnadóttir. Była już wcześniej znana publiczności DNM, wystąpiła w Gdańsku trzy lata temu i pozostawiła po sobie dobre wspomnienie. Wtedy grała na konwencjonalnej wiolonczeli, teraz przywiozła elektryczny instrument składający się jedynie z długiego gryfu. Nowy instrument zmienił brzmienie jej muzyki, natomiast istota pozostała ta sama: poetycka, szamańska, podszyta romantyzmem i kontrolowaną dzikością.

Elektryczna gitara pojawiła się również w rękach Kuby Ziołka, spiritus movens eksperymentalnej sceny bydgoskiej. Tym razem Ziołek zagrał w duecie z muzykiem elektronicznym Rafałem Iwańskim jako Kapital. Ich występ był współczesnym ukłonem w stronę kraut-rocka lat 70., który właśnie inspiruje kolejną generację muzyków na całym świecie.
Bębniarz, para i czas

Festiwal otworzył kapitalny koncert szwajcarskiego perkusisty Juliana Sartoriusa. 45 minut z samymi bębnami na scenie mogłoby się stać czymś w rodzaju technicznej prezentacji ze sklepu muzycznego, ale było fascynującym spotkaniem z nieszablonową wyobraźnią dźwiękową. Szwajcar swoją grą przypomniał, jak ważny w tworzeniu muzyki jest mózg.

Z koncepcyjnym chłodem przesadził za to TWOGether, ceniony duet wiolonczelistki Magdaleny Bojanowicz i akordeonisty Macieja Frąckiewicza. Ich niemiłosiernie długi, półtoragodzinny występ odnosił się do tradycji awangardowej muzyki poważnej z lat 60. i 70. i był skierowany raczej do filharmonicznego niż klubowego słuchacza.

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki