Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dlaczego nocne pociągi ze stolicy do Gdyni tak długo jadą?

Maciej Pietrzak
Tomasz Bołt
W nocy pociągi kursujące na trasie Warszawa - Gdynia jadą blisko sześć i osiem godzin. Pasażerowie PKP zastanawiają się, dlaczego pociągi nie jeżdżą najkrótszą drogą - magistralą kolejową E65.

Blisko sześć i osiem godzin. To irytujące pasażerów czasy przejazdu dwóch nocnych pociągów PKP Intercity - TLK Polaris i Gemini między Warszawą a Trójmiastem.

Pierwszy z tych składów, kursujący na trasie Warszawa - Kołobrzeg, jedzie nad morze zupełnie okrężną trasą przez Olsztyn. Do swojej docelowej stacji dojeżdża w 11 godzin i 18 minut. Co gorsza, jest w nim tylko jeden wagon sypialny.

Drugi z pociągów kursujących nocą - TLK Gemini - w ogóle omija Gdańsk i Sopot, a to ze względu na przejazd przez Bydgoszcz i dalej przez Kościerzynę. W tym wypadku czas przejazdu pomiędzy Warszawą a Gdynią jest rekordowy i wynosi 7 godz. i 45 min (pełna relacja pociągu to Rzeszów - Hel).

Pasażerowie tych składów, widząc letni rozkład PKP, zastanawiali się, czemu drogi nad morze nie pokonują one najkrótszą trasą - wyremontowaną za grube unijne miliony magistralą kolejową E65 Gdynia - Warszawa.

Jak donosi branżowy portal rynek-kolejowy.pl, resort transportu i budownictwa tłumaczy, że poprowadzenie latem Polarisa przez Olsztyn jest wynikiem prac, jakie nocami na magistrali E65 prowadzi PKP PLK. Kolejarze jednak takich informacji nie potwierdzają. Jak zapewnia pomorski oddział PKP PLK, na trasie między Warszawą a Gdynią nie są prowadzone roboty inwestycyjne, które powodowałyby konieczność skierowania pociągów inną, okrężną trasą. Wskazywany jest jednak inny powód, dla którego Polarisa skierowano przez Olsztyn. To trwająca budowa... Forum Gdańsk.

W ramach inwestycji biegnące w wykopie tory kolejowe zostaną wraz z dwujezdniową ulicą Nowe Podwale Grodzkie przykryte betonową płytą.

- Prace nad przykryciem torów kolejowych mogą być prowadzone tylko w nocy ze względów bezpieczeństwa. Ich godziny zostały dostosowane do wymogów PKP i ustalone w taki sposób, aby zminimalizować wpływ tych robót na kursowanie pociągów. Przewidujemy, że prace potrwają do końca 2016 r. - wyjaśnia Krzysztof Kolasa, menedżer projektu Forum Gdańsk.

Więcej o sprawie przeczytasz w poniedziałkowym (18.07.2016r.) papierowym wydaniu "Dziennika Bałtyckiego" albo kupując e-wydanie gazety.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki