Nad Słupią już dawno zapomnieli o falstarcie w Tauron Basket Lidze. Energa Czarni przegrali dwa pierwsze mecze na starcie, ale szybko wyciągnęli wnioski i od tamtej pory interesują ich tylko zwycięstwa. W lidze zawodnicy litewskiego szkoleniowca wygrali cztery mecze z rzędu, prezentując w nich bardzo skuteczną i zróżnicowaną grę w ofensywie. "Czarne Pantery" niekiedy bazują na dyspozycji Polaków, innym razem największym atutem są obcokrajowcy. W ostatnich czterech potyczkach słupszczanie zdobywali przeciętnie aż 89 punktów! To rewelacyjny wynik.
Ale taka gra Energi Czarnych ma też swoje słabe strony. Podopieczni Mariusa Linartasa nie mają szczelnej defensywy. Wręcz przeciwnie. Obrona jest często dziurawa, na czym korzystają przeciwnicy. To właśnie ten element sprawił, iż szósta drużyna poprzedniego sezonu przegrała w Zielonej Górze ze Stelmetem i u siebie z PGE Turowem Zgorzelec.
W zdecydowanie gorszych nastrojach przed tym meczem są mistrzowie Polski. Asseco Prokom Gdynia w ostatnich spotkaniach zawiodło. W lidze z największym trudem wyszarpało - w dodatku u siebie - triumf w starciu z Rosą Radom, a w Eurolidze - mecz rozegrano w Ergo Arenie - żółto-niebiescy zostali wprost schłostani przez Montepaschi Siena (porażka 66:101!), które miało być w zasięgu możliwości graczy Kestutisa Kemzury.
Po wygranej nad Albą Berlin mówiło się o coraz lepszej postawie koszykarzy. Mistrzowie Polski bez wątpienia mają większe możliwości.
Wystarczy spojrzeć na kadrę żółto-niebieskich, w której aż roi się od znakomitych - jak na Tauron Basket Ligę - koszykarzy z Jerelem Blassingamem, doskonale znanym w Słupsku, na czele.
Tyle że odbudować się po porażce z Montepaschi wcale nie będzie tak łatwo.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?