Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Derby dla Bytovii

Piotr Furtak
Drutex-Bytovia ma patent na Chojniczankę. Wygrała derby jesienią i powtórzyła to wiosną
Drutex-Bytovia ma patent na Chojniczankę. Wygrała derby jesienią i powtórzyła to wiosną Piotr Furtak
Wygrana Druteksu-Bytovii w II-ligowych derbach Pomorza! Po przegranym meczu Grzegorz Kapica, trener Chojniczanki, podał się do dymisji. O tym czy nadal będzie szkoleniowcem zespołu z Chojnic, we wtorek ma zadecydować kierownictwo klubu.

- Naturalne jest, że jeśli coś nie funkcjonuje, jak powinno, nie zmienia się 21-22 ludzi, tylko robi się jedną zmianę - mówił po meczu Kapica. - Przychodzi taki moment, że sytuację trzeba postawić jasno, a po zmianach, które nastąpiły w drużynie zimą, coś nie zagrało.

Początek sobotniego spotkania był wyrównany. Gra toczyła się przede wszystkim w środku pola. W 7 minucie bliski szczęścia był Wojciech Pięta, który wykonywał rzut wolny z odległości 35 metrów. Dobrą interwencją popisał się jednak Rafał Misztal. Golkiper Chojniczanki wyciągnął piłkę zmierzającą w światło bramki. O przebiegu meczu zadecydowało 120 sekund. W 13 minucie spotkania, po rzucie wolnym wykonywanym przez Dawida Ambroziaka, piłka wpadła "za kołnierz" bramkarzowi Chojniczanki. Kilkadziesiąt sekund później było już 2:0 dla bytowian. Fatalny błąd popełnili obrońcy Chojniczanki, a Dawid Retlewski zachował się przytomnie, minął bramkarza i umieścił piłkę w pustej bramce. W 21 minucie bliski szczęścia był Szymon Kaźmierowski z Chojnic. Znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem Bytovii, ale górą był ten drugi.

Chojniczanka zaliczyła kontaktowe trafienie w 32 minucie spotkania. Wówczas po rzucie rożnym celnie główkował Kacper Tatara. Od tego momentu chojniczanie atakowali. Stworzyli sobie kilka bardzo dobrych sytuacji na zdobycie następnej bramki. Brakowało im jednak trochę szczęścia, a bardzo dobrymi interwencjami popisywał się Maciej Gostomski.

Druga odsłona meczu rozpoczęła się od ataków gospodarzy. Druga bramka dla Chojniczanki wydawała się tylko kwestią czasu. Jednak to Bytovia zdobyła trzecią bramkę w tym spotkaniu. Wprawdzie Misztal w 60 minucie uratował swój zespół przed utratą trzeciej bramki, wybijając piłkę na rzut rożny, ale bytowianie dobrze wykonali ten stały fragment gry, a drugą bramkę w tym spotkaniu zdobył Retlewski.

Po utracie trzeciej bramki gra chojniczan siadła. Bytovia również nie forsowała już ataków, choć mogłyby one dać jej wyższe prowadzenie.

- Obawialiśmy się tego meczu - nie ukrywał po spotkaniu Waldemar Walkusz, trener Bytovii. - Wiedzieliśmy, że przyjechaliśmy do bardzo dobrego zespołu. Mecz ułożył się dla nas jednak kapitalnie. Dwie bramki zdobyte w bardzo krótkim czasie spowodowały, że wygraliśmy to spotkanie. Kluczem do sukcesu był fakt, że dotrwaliśmy do końca pierwszej połowy bez utraty drugiej bramki. Kapitalnie bronił Gostomczyk, cieszę się również, że się odblokował Retlewski.

Chojniczanka Chojnice - Drutex-Bytovia Bytów 1:3 (1:2)

Bramki: 0:1 - Dawid Ambroziak (13), 0:2 - Dawid Retlewski (14), 1:2 - Kacper Tatara (31), 1:3 - Dawid Retlewski (61)

Chojniczanka: Misztal - Gogol, Sierant, Hajduczek (31 Lenart), Bednarek - Posmyk (58 Trojanowski), Atanacković, Pach, Ligienza - Tatara, Kaźmierowski

Drutex-Bytovia: Gostomski - Szałek, Wróbel, Łapigrowski, Schmidke - Pietroń, Kajca, Ambroziak (71 Chomiuk), Kłos (87 Pufelski), Pięta - Retlewski (90 Laskowski)

Sędzia: Andrzej Ciecierski (Warszawa)

Widzów: 1600

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki