18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Debata Przed Wieczerzą w Gdańskm Parku Naukowo - Technologicznym. Marzenia mogą obalić kryzys...

Henryk Tronowicz
W minioną niedzielę w Gdańskim Parku Naukowo-Technologicznym im. Profesora Hilarego Koprowskiego, w obecności paruset słuchaczy odbył się - co zasługuje na podkreślenie - niezwykle niekonwencjonalny akt pierwszy dysputy publicznej zatytułowanej jako Debata Przed Wieczerzą.

Sprawozdanie z tego wydarzenia zacząć wypada od tego, że debata ta odbywała się w placówce, która może kojarzyć się bardziej z badaniami nad bombą megabitową niż z dziełami artystycznymi, już nie mówiąc o metafizyce i Panu Bogu. I oto w siedzibie tej placówki zainstalowano legendarne malowidło Macieja Świeszewskiego ,,Ostatnia Wieczerza". Pod tym potężnym płótnem debatowano na temat - ,,Jak urządzić świat po kryzysie?".

W dyspucie udział wzięło pięciu spośród dwunastu gdańszczan, których 18 lat temu Świeszewski sportretował na swoim płótnie. Przy stole tej debaty wraz z Maciejem Świeszewskim zasiedli polityk i pisarz, naukowiec i teolog. Konkretnie: b. marszałek woj. pomorskiego, europoseł Jan Kozłowski, genetyk prof. Janusz Limon, pisarz Paweł Huelle (autor m.in. powieści ,,Ostatnia Wieczerza", 2007) oraz teolog i religioznawca ks. Krzysztof Niedałtowski (autor monografii ,,Zawsze Ostatnia Wieczerza", 2006).

Uczestnicy debaty zaprosili do stołu również Teresę Kamińską, szefową Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, gospodynię spotkania w Parku Naukowym. Otwierając rozmowę, ks. Krzysztof Niedałtowski zarysował ideę przewodnią, jaka będzie przyświecać kolejnym aktom Debaty Przed Wieczerzą. Dialogi te mają służyć poszukiwaniu prostych pytań związanych ze stołem, symbolicznym obiektem malowidła Świeszewskiego. Stół jako mebel służy ludziom na co dzień do spożywania posiłków, ale wszak przy stole podejmowane są również najbardziej prestiżowe spotkania i dialogi. Rzecz najważniejsza - stół nie jest polem bitwy!

W niedzielę więc dzieło sztuki oraz stół posłużyły jako punkt wyjścia do debaty o stanie współczesnej cywilizacji, srogo nękanej w najważniejszych sferach przejawami kryzysu. W związku z tym ks. Niedałtowski skierował do uczestników debaty pytanie o lekarstwo na kryzys w duchowości współczesnego Europejczyka, Maciej Świeszewski odparł zwięźle, że dla niego jedynym lekarstwem na kryzys są marzenia i ich realizacja. Publiczność nagrodziła artystę gromkimi oklaskami.

Inaczej do zagadnienia kryzysu odniósł się Paweł Huelle, stwierdzając, że kryzys toczy Europę od dwóch tysięcy lat. Otóż pojęcie kryzysu nie zawsze używane jest adekwatnie do swego desygnatu. Pisarz uważa, że o kryzysie we właściwym sensie można mówić, kiedy na przykład zmasowane stada szczurów uśmiercają ludzkie zbiorowości. Albo kiedy Hitler mordował Żydów. Albo kiedy ludzi masowo niszczy głód. Huelle dotknął też symptomów kryzysu duchowego, dostrzeganego dzisiaj w różnych sferach ludzkiej aktywności. Na terenie sztuki to są przejawy przerażającej infantylizacji.

Świeszewski dorzucił do tego uwagę, że do sztuki dzisiaj podchodzi się roztrząsając najczęściej ceny dzieł i wyniki z aukcji. Ks. Niedałtowski zwrócił uwagę na proces komercjalizacji kultury masowej, w której zaczynają dominować... supermarkety duchowości. Ksiądz nawiązał również do kryzysu moralnego dotykającego Kościół współczesny.

Z kolei opisując newralgiczne problemy, przed którymi dzisiaj stanęła Unia Europejska, eurodeputowany Jan Kozłowski zatrzymał się nad pleniącą się plagą bezrobocia. Co piąty młody Europejczyk (w Hiszpanii nawet co drugi) pozostaje bez pracy. Jednak równocześnie Kościół katolicki rozpoczął proces beatyfikacyjny Roberta Schumana, jednego z ojców zjednoczonej Europy.

Ważne kwestie podnosił w swoich wystąpieniach Janusz Limon. Profesor wyłożył profesjonalne rozumienie kontrowersyjnego przedmiotu zapłodnienia in vitro (opowiadając się za przyjęciem terminu prokreacja wspomagana). Pouczający był poglądowy wywód profesora na - zaniedbywany przez media! - temat żywności genetycznie modyfikowanej. Okazuje się, że 75 proc. Polaków nie ma pojęcia o istotnych cechach tego zjawiska. Posługując się przykładami soi i kukurydzy, a jednocześnie podając skalę tych upraw w wymiarze światowym, Janusz Limon uzmysłowił zebranym korzyści, dzięki którym świat nie popada w klęskę głodu.

Tyle w największym skrócie o akcie pierwszym tej publicznej debaty. Akt drugi zapowiedziano na jesień.

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki