Wasza jubileuszowa trasa składa się z pięciu koncertów, z których pierwszy będzie miał miejsce w Gdańsku. Czy to był wybór czy przypadek?
To nie ja pisałem harmonogram występów, strategią i wszystkimi szczegółami zajmował się nasz menedżer. Myślę, że jakiegoś szczególnego planu nie było, po prostu zaczynamy od Gdańska jako od jednego z pięciu miejsc, w których zagramy. Zaczynamy w Gdańsku, kończymy w Warszawie, w Sali Kongresowej w grudniu.
Co usłyszymy w programie koncertu?
Jubileusz jest poważny, 25 lat, więc nie mogliśmy uciec od historii. W programie będą przeważać nasze przeboje, wybrane z całego okresu istnienia zespołu. Do tego będzie po kilka utworów z naszych nowszych płyt, czyli z "No Stress" i z tegorocznej, "Spiekota".
Ta ostatnia składa się z coverów starych polskich piosenek rockowych, zaaranżowanych w stylu reggae.
Czy przywieziecie ze sobą wokalistów gościnnie śpiewających na tej płycie?
Z przyczyn technicznych będzie to niemożliwe, trudno zgrać terminy i sprowadzać współpracowników do zaśpiewania jednej piosenki. W Gdańsku będziemy więc wykonywać kawałki ze "Spiekoty" własnymi siłami, natomiast do Sali Kongresowej być może uda nam się kogoś zaprosić.
A hity zagracie w jakiej formie?
Mamy pewność, że powinniśmy dać naszej publiczności z tej wyjątkowej okazji coś specjalnego. Dlatego przeboje będą, ale będą w nowych aranżacjach. Nie na tyle odległych od pierwowzorów, byśmy sami ich nie poznali, ale by ich słuchanie sprawiało przyjemność, a brzmienie lekko zaskakiwało.
Czy są jakieś momenty kariery De Mono, które wspominasz jako szczególnie dobre lub szczególnie złe?
Na szczęście jest tak, że w życiu momenty lepsze i gorsze przeplatają się. Mogę tak powiedzieć po trzydziestu latach grania, bo przecież przed De Mono udzielałem się jeszcze w zespole Daab, który również zaistniał. Wiem, że należy cieszyć się dobrymi chwilami, a w tych gorszych pracować nad wyjściem z kryzysu. I to się sprawdza.
W grudniu zakończycie świętowanie, co będzie dalej z De Mono?
Równolegle do koncertów naszej trasy jubileuszowej pracujemy w zespole nad dwoma kolejnymi projektami, o których w tej chwili nie chcę jeszcze szczegółowo opowiadać. Po pierwsze, przygotowujemy trasę i album z aranżacjami symfonicznymi naszych utworów. Chcemy, żeby różnił się on od większości programów symfonicznych innych zespołów. Może być bardzo ciekawie, praca nad tym programem sprawia nam wiele frajdy. Zagramy go z pewnością także w Gdańsku. Drugim przedsięwzięciem, nad którym obecnie pracujemy, jest nowy album studyjny. Część repertuaru już mamy, w przyszłym roku wchodzimy do studia.
Koncert De Mono 25 lat, Gdańsk, 24 października (środa), Polska Filharmonia Bałtycka, ul. Ołowianka 1. Godz. 20. Bilety 40/50 zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?